Włoski carabinieri z elektroniczną bransoletką

Włoski sposób na nielegalną migrację: Elektroniczna bransoletka na kostkę i deportacja poprzez Albanię

13.02.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

Rząd Giorgii Meloni we Włoszech nie czeka na orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie polityki migracyjnej i znalazł własny sposób na walkę z masową nielegalną migracją. Należące do Włoch ośrodki recepcyjne w Albanii mają zostać przekształcone w ośrodki deportacyjne, a migranci mają być przenoszeni do do nich dopiero po wydaniu nakazu deportacji. Dzięki temu sądy nie będą mogły blokować decyzji o ich wydaleniu z Włoch. Rzym chce też obowiązkowych bransoletek elektronicznych na kostkę dla wszystkich nielegalnych imigrantów przybywających do Włoch. Zamówiono już ich sto tysięcy.

Włoskie sądy blokują deportacje

Proimigranckie orzeczenia najbardziej rozideologizowanej części włoskiego sądownictwa, utrudniają system przyspieszonej repatriacji do bezpiecznych krajów, będący przedmiotem już dwóch orzeczeń (włoskiego Sądu Najwyższego, już opublikowanego i Trybunału UE, spodziewanego 25 lutego).

W styczniu sąd w Rzymie nakazał przeniesienie do Włoch grupy migrantów przebywających w obozach zbudowanych w Albanii. Decyzja dotyczyła 43 migrantów z Egiptu i Bangladeszu, którzy zostali przywiezieni do Albanii po wyłowieniu ich na Morzu Śródziemnym.

To nie jedyny ani pierwszy taki przypadek. Wcześniej na łamach PKB24 informowaliśmy o tym, włoski sąd zablokował deportację nielegalnego imigranta, bo jego zdaniem Egipt „nie jest bezpiecznym krajem”.

Albańskie rozwiązanie

Rząd Meloni najwyraźniej znalazł w końcu rozwiązanie tego problemu. We włoskich mediach pojawiły się informacje o rządowym dekrecie, który ma za zadanie obchodzić wyroki sądów blokujące deportacje. Sprawę tą Rzym próbuje rozwiązać poprzez umowę z Albanią.

Według pogłosek prasowych, Rząd Meloni chce przekształcić dwa znajdujące się w Albanii ośrodki dla repatriantów, będące de facto pod włoską jurysdykcją w ośrodki służące do deportacji. Mieliby odtąd trafiać do nich nie, jak dotychczas, ludzie ubiegający się o azyl, uratowani przez Włochów na morzu Śródziemnym, ale wszyscy nielegalni migranci z nakazem deportacji którzy już znajdują się we Włoszech.

W ten sposób Rzym chce ominąć zatwierdzanie zatrzymań migrantów przez sądy, które odrzucają decyzje służb o deportacjach.

Elektroniczny monitoring

Rząd Meloni chce także wprowadzić tak zwany „elektroniczny monitoring” cudzoziemców przybywających do Włoch i ubiegających się o ochronę międzynarodową. Nowa poprawka w tej sprawie ma przewidywać „specjalne metody kontroli osób ubiegających się o ochronę międzynarodową za pomocą monitoringu elektronicznego” w celu sprawdzenia „skuteczności przestrzegania wszelkich wymogów administracyjnych”, przy jednoczesnym poszanowaniu prywatności zainteresowanych.

Już w czerwcu ubiegłego roku włoska Centralna Dyrekcja ds. Imigracji zamówiła około 100 tys. bransoletek.

W ostatnich dniach Minister spraw wewnętrznych Włoch Piantedosi zaproponował w Radzie UE ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych przyspieszenie o rok nowego paktu azylowo-imigracyjnego, który przewiduje utworzenie w krajach trzecich centrów repatriacji imigrantów o nieuregulowanym statusie przebywających na terytorium Europy. Rozwiązanie to ma mieć już kilku zwolenników w Europie, w tym nawet samą przewodniczącą Komisji Ursulę von der Leyen, podaje il Giornale.

Jak ponadto dodają włoskie media, zgodnie z niedawną dyrektywą UE, osoby ubiegające się o azyl mają mieć zwracać koszty państwom które je przyjmującym:

Państwa członkowskie mogą wymagać od wnioskodawców posiadających wystarczające środki, aby ponosili lub zwracali koszty ich przyjęcia lub otrzymanej opieki zdrowotnej, lub wnosili wkład w ich utrzymanie, w tym poprzez gwarancje finansowe

Źródło: il Giornale

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA