W nocy w Berlinie spłonęły cztery Tesle. Wszystko wskazuje na skoordynowany atak
Minionej nocy, z czwartku na piątek, w stolicy Niemiec doszło do serii podpaleń, w wyniku których spłonęły cztery samochody marki Tesla. Śledczy nie wykluczają, że odpowiadają za to ekstremiści, którzy kierowali się pobudkami politycznymi.
Skoordynowany atak
Do podpaleń doszło w odstępie zaledwie pół godziny, w odległych od siebie dzielnicach Berlina. Pierwszy pożar odnotowano około godziny 1:40 w Treptow, gdzie zapłonął jeden z pojazdów. Niedługo później, tuż po godzinie 2:00, przechodzień zgłosił płonącą teslę w dzielnicy Steglitz. Wkrótce potem, na innej ulicy w tej samej okolicy, ogień strawił kolejne dwa samochody tej marki.
Jak poinformowała berlińska policja, wszystkie cztery Tesle spłonęły doszczętnie. Straż pożarna zdołała ugasić płomienie, jednak ogień zdążył uszkodzić także pięć innych zaparkowanych w pobliżu pojazdów.
Śledztwo w toku
Sprawą zajęła się policja, a dochodzenie prowadzi wydział kontrwywiadu w Landowym Urzędzie Kryminalnym (LKA), specjalizujący się w przestępstwach o podłożu politycznym.
Nie możemy wykluczyć, że za podpaleniami stoi motyw polityczny
– przekazały służby. Na razie nie ujawniono szczegółów dotyczących podejrzanych ani dowodów zebranych na miejscach zdarzeń.
Wcześniej ataki na samochody marki Tesla odnotowano w Stanach Zjednoczonych
Źródło: DW