Na użytek unijnej taksonomii (przewodnika dla inwestorów) europarlament zgodził uznać gaz i atom za (prawie) zielone źródła energii.

Gazowo-atomową taksonomię próbowali zablokować w środę jej przeciwnicy, jednak nie udało się im się to – zebrali jedynie 278 głosów, potrzeba im było zaś aż 353. Z polskich europosłów za odrzuceniem taksonomii głosowała Róża Thun, Robert Biedroń i Sylwia Spurek.

Wygrały rozsądek, Zielony Ład i sprawiedliwa transformacja

– komentował Jerzy Buzek (PO).

Natomiast zdaniem wiceszefa zielonych, Holendra Basa Eickhouta, to „mroczny dzień dla klimatu oraz transformacji energetycznej”.

Unijna taksonomia energetyczna to przewodnik dla inwestorów, który ma wskazywać np. wielkim instytucjom finansowym, jakie inwestycje są zrównoważone, czyli zgodne z unijną polityką klimatyczną, przez co nawet w długiej perspektywie niezagrożone stratami wskutek transformacji energetycznej.

KE w zeszłym roku wciągnęła na zieloną listę inwestycje m.in. wiatraki, farmy baterii słonecznych, samochody niskoemisyjne. W lutym tego roku zaproponowała zaś, by zaklasyfikować inwestycje w energię nuklearną i z gazu jako zielone lub „zielonawe” – czyli zrównoważone, ale pod pewnymi warunkami technicznymi oraz w ograniczonym czasie. W przypadku gazu chodzi o inwestycje tylko do 2035 roku.

Ukraina za taksonomią

Dzień przed głosowaniem Herman Hałuszczenko, ukraiński minister energetyki zwrócił się do europosłów o „pozytywne rozpatrzenie” sprawy taksonomii. Zwrócił uwagę na to, że Ukraina, będąca kandydatem do UE, do powojennej odbudowy „będzie wymagać przewidywalnego klimatu inwestycyjnego dla wszystkich technologii”, w tym jądrowej i gazowej. Przekonywał, że energia atomowa, jak i „rodzima produkcja gazu” będą oparciem dla „bezpieczeństwa dostaw energii i suwerenności Ukrainy w następnej dekadzie”.

Rząd Ukrainy prosi nas o poparcie taksonomii. To nas zobowiązuje

– powiedział Jerzy Buzek (PO) podczas europarlamentarnej debaty o gazie i atomie.

Zdaniem Bogdana Rzońcy (PiS) za sprawą odrzucenia taksonomii „biedniejsi staliby się jeszcze biedniejsi” wskutek wymuszania zbyt szybkiego przechodzenia na odnawialne źródła energii.

Powinniśmy zapytać, czy ludzie będą mieć ciepło w domu, czy będą mieć czym grzać wodę

– powiedział Rzońca.

Zobacz też: Niemcy importuje dwukrotnie więcej rosyjskiej ropy niż wcześniej deklarowali
MD/źródło: DW