Rośnie tempo migracji do Polski. Urzędy wydały prawie 60 proc. więcej zezwoleń na pobyt niż przed rokiem
Wzrosła liczba cudzoziemców, którzy uzyskali zezwolenie na pobyt czasowy na terytorium RP. Według danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców, w pierwszych ośmiu miesiącach br. przybyło ich o prawie 57 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2021 roku. Najwięcej decyzji w tym zakresie wydał wojewoda mazowiecki, a najmniej – świętokrzyski. Blisko 3 na 4 takie przypadki obejmowały obywateli Ukrainy. W tym samym czasie o niespełna 73 proc. wzrosła liczba obcokrajowców, którym pozwolono na pobyt czasowy w celu podjęcia pracy. Tu zestawienie otwiera wojewoda wielkopolski, a zamyka – świętokrzyski. Zdecydowana większość opisanych spraw dotyczyła Ukraińców.
Pobyt czasowy
Jak wynika z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców, od stycznia do sierpnia br. 197 862 obcokrajowców uzyskało zezwolenie na pobyt czasowy na terytorium RP. To o 56,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wówczas było ich 126 296.
W mojej ocenie, na dużą liczbę wydawanych zezwoleń pobytowych ma wpływ nowelizacja ustawy o cudzoziemcach. Wprowadziła ona specjalne rozwiązanie dla tych osób, które złożyły wnioski o udzielenie pozwolenia na pobyt czasowy i pracę przed 1 stycznia 2021 roku, ale w ich przypadku postępowania nie zostały zakończone przed 29 stycznia 2022 roku. Cudzoziemcy ci mogli liczyć na rozpoznanie ich sprawy w doraźnym, uproszczonym trybie. Pozwoliło to urzędom wojewódzkim zakończyć wiele starych i przewlekłych spraw poprzez wydanie decyzji. Według mnie, wojna w Ukrainie nie miała w tym okresie wpływu na wzrost liczby wydawanych zezwoleń
– stwierdza Michał Wysłocki, ekspert BCC ds. legalizacji pobytu i pracy cudzoziemców w Polsce.
W pierwszych ośmiu miesiącach br. najwięcej zezwoleń na pobyt czasowy na terytorium RP wydał wojewoda mazowiecki – 34 459 (rok wcześniej – 28 493). Dalej widać w tym rankingu wojewodę wielkopolskiego – 27 002 (14 897), dolnośląskiego – 26 887 (13 378), małopolskiego – 19 803 (16 997), a także łódzkiego – 16 363 (8 061). Na końcu zestawienia jest wojewoda świętokrzyski – 2 486 (1 240), a przed nim – opolski – 2 666 (2 356), jak również podlaski – 3 217 (2 199).
Na obszarach administracyjnych wymienionych na czele zestawienia znajdują się duże aglomeracje miejskie, które sprzyjają osiedlaniu się. Tam, gdzie jest rozwinięta infrastruktura i bardziej dostępny rynek pracy, łatwiej podjąć zatrudnienie i zaklimatyzować się w nowym kraju. Ponadto w tym okresie nastąpił napływ uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy w większości mieszkali w największych miastach ukraińskich. Dlatego też szukali oni schronienia w miejscach o zbliżonym poziomie warunków życiowych do rodzinnych miejscowości
– komentuje Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. Prawa Pracy z Pracodawców RP.
Od stycznia do końca sierpnia br. zdecydowanie najwięcej (72,8% wszystkich) zezwoleń na pobyt czasowy na terytorium RP otrzymali wspomniani wyżej Ukraińcy – 144 049 (w analogicznym okresie 2021 roku – 93 084). Dalej są obywatele Białorusi – 12 200 (5 600), Gruzji – 7 909 (3 381), Indii – 4 248 (3 386), Mołdawii – 3 029 (1 755), Rosji – 2 939 (2 314), Wietnamu – 1 973 (1 734), Turcji – 1 755 (1 154), Uzbekistanu – 1 656 (869), a także Chin – 1 228 (1 293).
Od lat najliczniejszą grupą cudzoziemców w Polsce są Ukraińcy. Gdy kończy im się okres przebywania w Polsce na podstawie ruchu bezwizowego lub ważność posiadanych wiz, ubiegają się o zezwolenie na pobyt czasowy. Z kolei wzrost zainteresowania kartami pobytu przez obywateli innych państw wynika, według mnie, z sytuacji na rynku pracy. Polscy pracodawcy już od jakiegoś czasu coraz rzadziej znajdowali odpowiednio wykwalifikowanych kandydatów wśród Ukraińców, co zwiększyło ich zainteresowanie obywatelami innych państw
– analizuje ekspert z BCC.
Pobyt czasowy z pracą
Ponadto z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców wynika, że w od stycznia do sierpnia br. było 157 125 obcokrajowców, którym udzielono pozytywnej decyzji na pobyt czasowy w celu podjęcia pracy. To o 73,6% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wtedy takich przypadków odnotowano 90 530.
Sytuacja na polskim rynku pracy, pomimo niskiego poziomu bezrobocia, tak naprawdę nie napawa optymizmem. Bolączką jest niedobór kadry, w szczególności w takich branżach jak budownictwo, logistyka czy transport. Pracownicy cudzoziemscy wypełniają tę lukę, ale wciąż w sposób niewystarczający. Blokadą dla zwiększenia poziomu zatrudnienia są skomplikowane procedury legalizacji pracy cudzoziemców, które – miejmy nadzieję, że w związku z przygotowywaną nowelizacją ustawy – ulegną poprawie
– podkreśla ekspert ds. prawa pracy z Pracodawców RP.
Najwięcej pozytywnych decyzji na pobyt czasowy w celu podjęcia pracy udzielił wojewoda wielkopolski – 24 480 (rok wcześniej – 11 848). Dalej jest wojewoda dolnośląski – 22 984 (rok wcześniej – 9 690), a za nim – mazowiecki – 22 961 (19 149), małopolski – 14 407 (11 511), a także łódzki – 13 520 (6 699). Natomiast na końcu zestawienia widzimy wojewodę świętokrzyskiego – 1 982 (843), a przed nim – opolskiego – 2 034 (1 813), jak również podkarpackiego – 2 412 (1 659).
Liczba wydanych zezwoleń na pobyt czasowy i pracę w danym województwie nie zawsze odzwierciedla faktyczną sytuację na lokalnym rynku pracy. W niektórych częściach kraju zezwoleń pobytowych mogłoby być znacznie więcej, gdyby urzędy wojewódzkie były w stanie rozpoznawać wnioski na bieżąco. Tam, gdzie zaległości urzędów sięgają wielu miesięcy wstecz, trudno oceniać sytuację na rynku pracy przez pryzmat liczby wydanych pozwoleń na pobyt czasowy i pracę
– stwierdza Michał Wysłocki.
W pierwszych ośmiu miesiącach br. najwięcej pozytywnych decyzji na pobyt czasowy w celu podjęcia pracy (76,4 proc. wszystkich) dotyczyło Ukraińców – 120 105 (rok wcześniej – 70 340). Dalej są obywatele Białorusi – 8 235 (3 606), Gruzji – 7 627 (3 202), Mołdawii – 2 920 (1 641), Indii – 2634 (1 802), Rosji – 1859 (1 232), Wietnamu – 1 360 (poprzednio 1 076), Uzbekistanu – 1 342 (558), Turcji – 1 003 (562), a także Filipin – 959 (676).
Skutki wojny już są widoczne na naszym rynku pracy. Wzrost wydanych zezwoleń na pracę dla Ukraińców wynika z tego, że dużo kobiet przyjechało do naszego kraju. Z kolei problemem jest wyjazd mężczyzn do Ukrainy. Nie wiemy, jak długo potrwa wojna, więc pracodawcy muszą podjąć działania, aby otworzyć się na pracowników z innych państw. Jako organizacja zrzeszająca pracodawców, apelowaliśmy chociażby o rozszerzenie uproszczonej procedury zatrudnienia, która dotyczy uchodźców, na obywateli innych krajów, np. na Białorusinów
– mówi Katarzyna Siemienkiewicz.
Jak podkreśla Michał Wysłocki, pod koniec listopada i w grudniu br. minie 9 miesięcy od przyjazdu wielu obywateli Ukrainy uciekających z zaatakowanej przez Rosję ojczyzny. Po upływie tego okresu otworzy się dla nich możliwość wnioskowania o specjalne zezwolenia na pobyt czasowy w Polsce. Ekspert BCC dodaje, że niedawno Polska notyfikowała Komisji Europejskiej nowy dokument pobytowy Diia.pl. Może go otrzymać każdy obywatel Ukrainy uciekający do Polski przed wojną, posiadający PESEL i ePUAP. W praktyce zastępuje on kartę pobytu. Może się jednak okazać, że część Ukraińców wstrzyma się ze złożeniem wniosku o pobyt czasowy w Polsce.
Zobacz też: Polska jest drugim największym eksporterem akumulatorów elektrycznych na świecie
MD