Minimalna przewaga Trumpa w sondażu zwiastuje zaciętą walkę o fotel prezydencki w USA

24.10.2024
Dorian
Czas czytania: 2 minut/y

Na trzynaście dni przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, wyścig o najwyższy urząd w państwie jest niezwykle zacięty. Najnowszy sondaż opublikowany przez „Wall Street Journal” (WSJ) wskazuje, że kandydat Republikanów, Donald Trump, prowadzi z wiceprezydent Kamalą Harris, ubiegającą się o prezydenturę z ramienia Demokratów, o dwa punkty procentowe. Według badania przeprowadzonego przez firmę Fabrizio, Lee and Associates na zlecenie „WSJ”, Trump może liczyć na 47% poparcia, podczas gdy Harris zdobywa 45%. Różnica ta, mieszcząca się w granicach błędu statystycznego (2,5%), odwróciła się od sierpniowego sondażu, kiedy to Harris prowadziła z przewagą dwóch punktów procentowych.

Na trzynaście dni przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, wyścig o najwyższy urząd w państwie jest niezwykle zacięty. Najnowszy sondaż opublikowany przez „Wall Street Journal” (WSJ) wskazuje, że kandydat Republikanów, Donald Trump, prowadzi z wiceprezydent Kamalą Harris, ubiegającą się o prezydenturę z ramienia Demokratów, o dwa punkty procentowe. Według badania przeprowadzonego przez firmę Fabrizio, Lee and Associates na zlecenie „WSJ”, Trump może liczyć na 47% poparcia, podczas gdy Harris zdobywa 45%. Różnica ta, mieszcząca się w granicach błędu statystycznego (2,5%), odwróciła się od sierpniowego sondażu, kiedy to Harris prowadziła z przewagą dwóch punktów procentowych.

Jednak nie wszystkie sondaże pokazują przewagę Donalda Trumpa. W tym samym dniu opublikowano cztery inne ankiety, które wskazują na przewagę Kamali Harris. Sondaże Ipsos dla agencji Reuters, Monmouth University, YouGov dla „Economista” oraz TIPP Insights pokazują, że Harris prowadzi w krajowym wyścigu z różnicą od 2 do 3 punktów procentowych. Wyniki kolejnego badania, przeprowadzonego przez pracownię HarrisX dla „Forbesa”, są zgodne z wynikami WSJ, co tylko potwierdza, że wyścig jest bardzo wyrównany, a każdy głos będzie miał ogromne znaczenie w ostatecznym wyniku.

Kluczowe stany „wahające się” zadecydują o wyniku

Choć ogólne poparcie dla kandydatów w skali kraju ma znaczenie, o wyniku wyborów prezydenckich w USA zadecyduje liczba głosów elektorskich, które kandydaci otrzymują na podstawie zwycięstw w poszczególnych stanach. W praktyce, losy prezydentury rozstrzygną się w kilku kluczowych tzw. stanach wahadłowych, gdzie żaden z kandydatów nie ma wyraźnej przewagi. Obecnie te stany obejmują m.in. Pensylwanię, Nevadę, Michigan, Wisconsin, Arizonę i Georgię. Ostatnie badania wskazują na minimalną przewagę Harris w Pensylwanii i Nevadzie oraz remis w Wisconsin i Arizonie, co świadczy o tym, że wyścig wciąż jest niezwykle zacięty i trudny do przewidzenia.

Według najnowszego sondażu WSJ, wyborcy mają zróżnicowane preferencje dotyczące poszczególnych kwestii politycznych. Trump cieszy się większym zaufaniem w sprawach związanych z imigracją, gospodarką, inflacją oraz wojną w Strefie Gazy, natomiast Harris wygrywa w obszarach takich jak aborcja i ubezpieczenia społeczne. Jednocześnie, mimo że Trump zyskuje przewagę w niektórych kluczowych kwestiach, większa liczba wyborców postrzega go jako „zbyt radykalnego” (49% wobec 39% dla Harris) oraz „niebezpiecznego” (48% wobec 43% dla Harris). To pokazuje, że choć Trump zdobywa poparcie wśród wyborców obawiających się problemów ekonomicznych i międzynarodowych, jego kontrowersyjna osobowość może odstraszać część elektoratu.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA