Strefa euro: Dychotomiczny wzrost gospodarczy. Najwięcej zyskują Niemcy

29.05.2023
Redakcja
Czas czytania: 3 minut/y

Zgodnie ze wstępnymi danymi zagregowany indeks PMI (dla przetwórstwa i sektora usług) w strefie euro zmniejszył się w maju do 53,3 pkt. wobec 54,1 pkt. w kwietniu, kształtując się poniżej oczekiwań rynku (53,7 pkt.). Spadek zagregowanego indeksu PMI wynikał z obniżenia jego składowych zarówno dla aktywności biznesowej w usługach, jak i bieżącej produkcji w przetwórstwie. W ujęciu geograficznym poprawę koniunktury odnotowano w Niemczech, podczas gdy we Francji, a także w pozostałych gospodarkach strefy euro objętych badaniem doszło do jej pogorszenia – czytamy w MAKROmapie Credit Agricole.

Wzrost PKB przyśpiesza

Przeciętna wartość zagregowanego indeksu PMI w strefie euro ukształtowała się w okresie kwiecień-maj wyżej niż w I kw. (53,7 pkt. wobec 52,0 pkt.). Wyniki badań koniunktury w strefie euro stanowią wsparcie dla prognozy CA, zgodnie z którą kwartalne tempo wzrostu PKB w strefie euro zwiększy się w II kw. do 0,2 proc. wobec 0,1 proc. w I kw. 

Jak podają jednak analitycy CA, wzrost gospodarczy w strefie euro ma jednak charakter dychotomiczny:

Pomimo prawdopodobnego przyspieszenia wzrostu PKB w strefie euro w II kw. sygnalizowanego przez badania PMI, należy zwrócić uwagę, że wzrost gospodarczy ma obecnie nierównomierny charakter. Jest on bowiem skoncentrowany w obszarze sektora usług, podczas gdy aktywność w przetwórstwie maleje. Co więcej, tempo spadku bieżącej produkcji w przetwórstwie było w maju najszybsze od listopada 2022 r. Różnica w tempie wzrostu aktywności pomiędzy usługami a przetwórstwem w strefie euro sygnalizowana w badaniach PMI osiągnęła w maju najwyższą wartość od 2009 r. Waga sektora usług w tworzeniu wartości dodanej jest kilkukrotnie większa niż w przypadku przetwórstwa, a tym samym wysoka aktywność w usługach pozwala na osiągnięcie dodatniej dynamiki PKB w strefie euro przy jednoczesnej tendencji recesyjnej w przetwórstwie. 

Głównym czynnikiem ograniczającym aktywność w przetwórstwie jest osłabienie popytu znajdujące odzwierciedlenie w spadku nowych zamówień ogółem oraz zamówień eksportowych. Bieżąca produkcja również obniżyła się w maju, jednak w mniejszym stopniu niż napływ zamówień. Czynnikiem stabilizującym produkcję była realizacja zaległości produkcyjnych. Obniżają się one nieprzerwanie od czerwca 2022 r., a w maju tempo ich spadku było najsilniejsze od października 2022 r.

W warunkach słabego popytu i ustępujących barier podażowych firmy przetwórcze decydują się na redukcję poziomu zapasów środków produkcji (w najszybszym tempie od października 2019 r.) i ograniczają zakupy materiałów (najsilniej od maja 2020 r.). Jak uważają analitycy CA, nie jest to działanie ograniczone do obszaru wspólnej waluty, tylko występuje ono globalnie. Zgodnie z badaniem PMI odsetek firm na świecie dokonujących zakupów środków produkcji w celu zapewnienia sobie bufora bezpieczeństwa w postaci wyższych zapasów obniżał się gwałtownie w ostatnich kwartałach i obecnie znajduje się na jednym z najniższych poziomów w historii. 

Warto również zwrócić również, że zróżnicowanie siły popytu powoduje rozbieżności w procesach cenowych w przypadku przetwórstwa i sektora usług. W przypadku przetwórstwa zmniejszony napływ zamówień skłania przedsiębiorstwa do obniżania cen swoich produktów w celu pobudzenia popytu. Ceny wyrobów gotowych w przetwórstwie strefy euro obniżyły się w maju po raz pierwszy od września 2020 r. Jednocześnie, w przypadku sektora usług silny popyt sprzyja przerzucaniu wyższych kosztów działalności przedsiębiorstw (zgodnie z raportem – głównie płac) na klientów. Ceny finalne w tym sektorze rosną nieprzerwanie od początku 2021 r., a tempo ich wzrostu przyspieszyło w maju względem kwietnia. Uważamy, że będzie to czynnik ograniczający spadek inflacji w obszarze wspólnej waluty w kolejnych miesiącach. 

– czytamy w MAKROmapie.

Co to oznacza dla Polski?

Z punktu widzenia sytuacji polskiego eksportu szczególnie istotne są tendencje w Niemczech, gdzie indeks PMI dla przetwórstwa zmniejszył się w maju do 42,9 pkt. wobec 44,5 pkt. w kwietniu, kształtując się wyraźnie poniżej oczekiwań rynku (45,0 pkt.). Spadek indeksu wynikał z niższych wkładów 3 z 5 jego składowych (dla bieżącej produkcji, nowych zamówień oraz zatrudnienia), podczas gdy przeciwny wpływ miały wyższe wkłady składowych dla zapasów oraz czasu dostaw. W strukturze danych na szczególną uwagę zasługuje pogłębiający się silny spadek składowej dla nowych zamówień, w tym nowych zamówień eksportowych.

Zgodnie z raportem część ankietowanych firm zwracała uwagę na odwoływanie zamówień przez część odbiorców z uwagi na podwyższoną niepewność co do perspektyw gospodarczych. Wskaźnik dla oczekiwanej produkcji w horyzoncie 12 miesięcy spadł w maju poniżej granicy 50 pkt. po raz pierwszy od grudnia 2022 r., co świadczy, że ankietowane firmy nie widzą obecnie przestrzeni do poprawy sytuacji. 

Opublikowane w ubiegłym tygodniu dane PMI sygnalizują, że w II kw. tempo wzrostu gospodarczego w strefie euro przyspieszy. Niemniej jednak skala średnioterminowego ożywienia w obszarze wspólnej waluty będzie umiarkowana.

Wzrost aktywności gospodarczej w strefie euro jest spójny z naszym scenariuszem „miękkiego lądowania” polskiej gospodarki, zgodnie z którym dynamika PKB w Polsce w 2023 r. wyraźnie się obniży, jednak pozostanie ona dodatnia (1,2 proc. r/r wobec 5,1 proc. w 2022 r.), a silnemu spowolnieniu wzrostu gospodarczego nie będzie towarzyszyć znaczący wzrost bezrobocia. 

– czytamy w MAKROmapie.

MD/źródło: MAKROmapa

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA