Sektor półprzewodników w Polsce. Czy mamy szanse w rywalizacji z gigantami?
Polska nie odgrywa aktualnie kluczowej roli w branży półprzewodników, a sektor ten generuje poniżej 1 proc. PKB. Jak zwracają jednak uwagę eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego, nasz kraj ma znaczący potencjał. „Wyróżniamy się specjalizacją w takich obszarach, jak projektowanie układów scalonych, zaawansowane detektory oraz systemy pomiarowe i fotonika” – czytamy w Tygodniku Gospodarczym PIE.
Polski sektor półprzewodników
6 lutego br. do konsultacji społecznych trafił nowy dokument Ministerstwa Cyfryzacji pt. Polska w grze o przyszłość: Polityka dla sektora półprzewodników 2025+. Konsultacje mają potrwać do 4 marca br.
Polityka dla systemu półprzewodników ujmuje siedem kluczowych filarów: infrastrukturę, impuls państwa, współpracę regionalną i międzynarodową, inwestycje i finansowanie, talenty i edukację, energię i wodę, chemikalia i surowce.
Impuls państwa ma polegać na aktywnym działaniu w roli katalizatora innowacji, generując realne zapotrzebowanie na nowe rozwiązania technologiczne. W zakresie współpracy międzynarodowej strategia odnosi się do możliwości wykorzystania połączonych potencjałów sąsiadujących regionów Polski, Czech oraz Niemiec (Saksonii) jako punkt wyjścia do stworzenia mikroregionu technologicznego.
– czytamy w Tygodniku.
1,5 mld euro na inwestycje w półprzewodniki
Jak zwracają uwagę eksperci PIE, rozwój sektora półprzewodników wymaga dużych nakładów kapitałowych oraz efektywnego wykorzystania źródeł finansowania. Głównym narzędziem wsparcia publicznego są Krajowe Ramy Wspierania Strategicznych Inwestycji Półprzewodnikowych z budżetem 1,5 mld euro na lata 2024-2026. W sektorze inwestycji prywatnych Polska stawia sobie za cel pozyskanie minimum trzech dużych inwestorów z sektora półprzewodników w najbliższej dekadzie.
Polski projekt strategii dla sektora półprzewodników wpisuje się w nurt obecnej polityki UE nakierowanej na wzmacnianie innowacyjności i konkurencyjności gospodarek Państw Członkowskich, przy uwzględnieniu szybko zmieniającej się gospodarki światowej. W swoistym wyścigu o pierwszeństwo w innowacjach technologicznych oraz rozwoju gospodarki cyfrowej, rywalizacja toczy się na wielu rynkach geograficznych, a inwestycje w nowe technologie wymagają coraz większych nakładów finansowych, podkreślają analitycy Instytutu.
Przykładem współpracy o charakterze globalnym może być ogłoszona w lutym br. inwestycja Zjednoczonych Emiratów Arabskich w budowę największego data center we Francji. Przedstawiciele ZEA deklarują, że są gotowi do zainwestowania do 50 mld euro w ten projekt.
Mając na uwadze wspomniane inwestycje francusko-arabskie czy projekt Stargate ogłoszony przez prezydenta USA Donalda Trumpa obejmujący budowę centrów danych oraz infrastruktury obliczeniowej, należy pozytywnie ocenić deklarację zawartą w dokumencie Ministerstwa Cyfryzacji odnoszącą się do rozwijania relacji z globalnymi liderami. Kluczem jest równowaga między budowaniem własnych zdolności a otwartością na współpracę zarówno z partnerami z UE, jak i graczami spoza UE, przy uwzględnieniu rosnącego znaczenia bezpieczeństwa ekonomicznego i technologicznego.
– czytamy w Tygodniku.
MD/źródło: Tygodnik Gospodarczy PIE