W poniedziałek pracownicy Kauflanda rozpoczęli strajk przed siedzibą firmy. Protestują przeciw handlowi w niedziele, prócz tego domagają się także podwyżek oraz równego traktowania.

W tamtym tygodniu pisaliśmy o kolejnej sieci supermarketów, Dino, która dołączyła do grupy sklepów omijających zakaz handlu w niedzielę. Do tego grona przynależy także sieć Kaufland. Jej pracownicy najwyraźniej nie są z tego faktu zadowoleni, gdyż jest to właśnie jedna z głównych przyczyn stojących za zorganizowanym przez nich strajkiem.

Strajkujący skandują hasło „Kaufland to nie poczta”. Ograniczenie handlu w niedzielę to jeden z ich głównych postulatów, jednak nie jedyny. Pracownicy Kauflanda domagają się także podwyżek oraz zrównania płac dla kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach.

Prócz tego strajkujący zwracają uwagę na dyskryminację części pracowników – np. kobiet wracających z urlopów macierzyńskich, jak również na mobbing. Domagają się także zatrudniania na pełen etat, a nie jak to ma miejsce do tej pory – na pół lub ćwierć etatu.

źródło: Business Insider