PIE: Chiny mają mocne karty. Tej wojny handlowej USA może nie wygrać
Na początku lipca upłynie termin negocjacji umów handlowych USA z partnerami, które mają zapobiec wprowadzeniu ceł wzajemnych, ogłoszonych 2 kwietnia i zawieszonych 9 kwietnia na 90 dni. Jak czytamy w Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego, polityka handlowa administracji Donalda Trumpa w drugiej kadencji przynosi już widoczne efekty.
Deficyt handlowy USA w kwietniu spadł o 14% rok do roku, ale w okresie styczeń-kwiecień wzrósł o 45%, napędzany importem z pierwszych miesięcy roku. Średnie stawki celne na 14 maja wynosiły 51% dla Chin i 11% dla reszty świata, z podwyżką ceł na stal i aluminium do 50%. Przychody z ceł wzrosły o 30 mld USD (61%) w okresie październik 2024 – maj 2025, jednak wojna handlowa z Chinami stawia przed USA nowe wyzwania, zwłaszcza w dostępie do metali ziem rzadkich (REE).
Gospodarka USA pod presją ceł
Jak czytamy w Tygodniku Gospodarczym PIE, dane za kwiecień 2025 roku pokazują zróżnicowane skutki polityki celnej. Import z Chin spadł o 20%, z Kanady o 12%, a z Polski wzrósł o 12%. Unia Europejska utrzymała stabilny poziom wymiany handlowej, lecz negocjacje z UE utknęły w martwym punkcie. Biały Dom odrzucił propozycję zerowych ceł na towary przemysłowe, wybierając jednostronne bariery.
OECD prognozuje spowolnienie wzrostu PKB USA z 2,8% w 2024 roku do 1,6% w 2025 roku, a inflacja może osiągnąć 4% pod koniec roku, częściowo przez cła wzajemne. W maju inflacja wyniosła jednak tylko 2,4% rok do roku, co sugeruje, że wpływ ceł na ceny jest na razie ograniczony.
REE: Strategiczna broń Chin
Metale ziem rzadkich (REE), kluczowe dla technologii takich jak auta elektryczne, systemy zbrojeniowe czy OZE, stały się centralnym elementem wojny handlowej.
W odpowiedzi na kaskadę podwyżek ceł, Pekin zdecydował się na wprowadzenie ograniczeń dotyczących wywozu metali ziem rzadkich
– czytamy w Tygodniku Gospodarczym PIE.
Chiny, kontrolujące 92% światowej produkcji magnesów trwałych, niemal zamroziły eksport REE, co dotknęło amerykański przemysł motoryzacyjny i zbrojeniowy. Niektórzy producenci, jak Ford, wstrzymali produkcję, inni rozważają przeniesienie operacji do Chin.
Co przyniosą negocjacje?
12 maja w Genewie USA i Chiny uzgodniły 90-dniowe „zawieszenie broni” w wojnie handlowej.
Wydaje się, że to strona amerykańska, zaalarmowana niedoborami REE, parła do kolejnych negocjacji i ponownego otwarcia eksportu REE do USA
– podaje Tygodnik Gospodarczy PIE.
Rozmowy ujawniły napięcia: USA zarzucały Chinom opóźnianie licencji eksportowych, a Pekin krytykował nowe restrykcje, m.in. na czipy AI. Runda w Londynie (10-12 czerwca) potwierdziła ustalenia genewskie, ale szczegóły pozostają tajne. Chiny zgodziły się na 6-miesięczne okno liberalizacyjne dla REE, z możliwością przywrócenia ograniczeń, jeśli USA nie zniosą restrykcji, m.in. na silniki odrzutowe.
Wprawdzie prezydent Trump ogłosił sukces negocjacyjny w kolejnej rundzie rozmów w Londynie, to jednak wydaje się, że spotkanie zaledwie potwierdziło ustalenia genewskie
– czytamy w Tygodniku Gospodarczym PIE.
Co to są metale ziem rzadkich (REE)?
Metale ziem rzadkich to 17 pierwiastków, takich jak neodym czy dysproz, wykorzystywanych w zaawansowanych technologiach, m.in. w magnesach trwałych do silników aut elektrycznych i turbin wiatrowych. Jak wskazuje Tygodnik Gospodarczy PIE, Chiny kontrolują 80-90% wartości rynku REE i 92% produkcji magnesów, co czyni je monopolistą. Ograniczenia eksportu REE to potężne narzędzie w wojnie handlowej, zdolne zakłócić globalne łańcuchy dostaw.
UE i widmo nowych ceł
Brak porozumienia z UE zwiększa ryzyko eskalacji. W maju Trump sugerował podniesienie ceł na towary unijne do 50%, co mogłoby zaostrzyć wojnę handlową. Sekretarz skarbu Scott Bess proponuje wydłużenie negocjacji z wybranymi państwami o 90 dni, co odzwierciedla nacisk amerykańskiego biznesu. Obecnie obowiązują cła: 10% na większość towarów, 25% na sektor motoryzacyjny oraz 50% na stal i aluminium.
Wobec niezbędności Chin dla amerykańskiego przemysłu, Donald Trump może szukać uwiarygodnienia swojej pozycji jako silnego przywódcy w eskalacji z innymi partnerami
– czytamy w Tygodniku Gospodarczym PIE.
Biznes dyktuje warunki
Amerykański biznes, zwłaszcza sektory motoryzacyjny i zbrojeniowy, wymusza na administracji złagodzenie polityki wobec Chin w kwestii REE. Rosnący deficyt handlowy i widmo spowolnienia gospodarczego budzą obawy, że strategia protekcjonizmu może nie przynieść oczekiwanych korzyści. Jak podkreśla Tygodnik Gospodarczy PIE, brak przejrzystości w negocjacjach rodzi pytania o skuteczność działań USA.
Źródło: Tygodnik Gospodarczy Polskiego Instytutu Ekonomicznego