Niemcy sprzeciwiają się budowie przez Polaków portu kontenerowego na wyspie Uznam
Niemcy domagają się zablokowania budowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Rząd landu Meklemburgia grozi nawet zablokowaniem transportu polskich towarów przez wyspę Uznam.
Burmistrz gminy Ostseebad Heringsdorf na Uznamie Laura Isabelle Marisken twierdzi, że kwestia terminalu to być albo nie być dla jej mieszkańców:
To gigantyczny projekt, który zagraża naszej egzystencji
– powiedziała tygodnikowi „Die Zeit”.
Około ośmiu kilometrów od planowanej inwestycji znajduje się uzdrowisko Ahlbeck. Marisken, wraz z 13 innymi burmistrzami z wyspy, chce zapobiec budowie portu, rzekomo po to, by chronić „ustronny urlopowy raj”.
Zgodnie z planami, port miałby być jednym z największych na Bałtyku – jego przepustowość miałaby docelowo wynieść 2 miliony kontenerów rocznie (dla porównania: Hamburg ma pojemność blisko 9 milionów).
Jedynym problemem jest to, że praktycznie nie mogą z tym nic zrobić. Port ma powstać w Świnoujściu. Miasto znajduje się również na Uznamie, ale nie po niemieckiej stronie wyspy, tylko po polskiej. A rząd w Warszawie nie wydaje się być zbyt zainteresowany opinią Niemców na temat swoich planów
– pisze „Die Zeit”.
Polska odpowiedź
Zdaniem dr Grzegorza Chociana Niemcom wcale nie chodzi o przyrodę czy walory wypoczynkowe:
Niemcy chcą storpedować tę inwestycję, bo to narusza ich interesy
– komentował w lipcu w Radiu Szczecin na Wieczór dr Chocian, prezes Fundacji Konstruktywnej Ekologii Ecoprobono.
Kraj związkowy Meklemburgia i Pomorze Przednie, który łączą niejasne związki z Rosją, traktuje bowiem tą inwestycje jako naruszenie swoich interesów związanych z portem w Rostocku.
A te wszystkie pozostałe argumenty o przyrodzie, hotelarzach to jest tylko budowanie narracji, budowanie sojuszy, żeby większą grupą uderzyć w polski projekt
– podkreślił dr Chocian.
Jak zaznacza, organizacje ekologiczne od lat służą Niemcom jako narzędzie, poprzez które starają się zablokować utworzenie drogi wodnej wzdłuż Odry granicznej.
Dlatego wcześniej słyszeliśmy o konflikcie na Odrze granicznej; inny land, Brandenburgia nie był zadowolony i w jego imieniu współpracujące organizacje, czyli Federacja Ochrony Środowiska i Ochrony Przyrody czy Unia Ochrony Przyrody i Bioróżnorodności złożyły skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w zakresie prac pogłębiarskich na Odrze
– dodał dr Chocian.
Zły moment na spór
Jak zauważa „Die Zeit”, spór z Polską przyszedłby w złym momencie.
Po tym jak premier landu Manuela Schwesig (SPD) przez lata upokarzała sąsiedni kraj swoją polityką wobec Rosji i poparciem dla gazociągu Nord Stream 2, teraz stara się ograniczyć szkody. I rozszerzać stosunki gospodarcze ze wschodnim sąsiadem
– czytamy.
Janusz Żmurkiewicz, od sześciu kadencji sprawujący funkcję prezydenta Świnoujścia uważa, że turystykę i gospodarkę należy rozwijać w równym stopniu. Już teraz od firm zajmujących się gospodarką morską wpływa największa część przychodów podatkowych do budżetu Świnoujścia.
MD/źródło: Deutsche Welle