Betoniarka obok sterty żwiru na placu budowy

Kartel cementowy powraca? Przeszukano siedziby kilku producentów

09.06.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

Czy producenci cementu ponownie zawiązali kartel, manipulując cenami i dzieląc rynek? Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wyjaśniające, a pracownicy Urzędu przeszukali siedziby sześciu cementowni. Potencjalna zmowa może windować ceny cementu, wpływając negatywnie na budownictwo i gospodarkę Polski. Czy historia kartelu cementowego z 2009 roku się powtarza?

Powrót do przeszłości: Kartel cementowy z 2009 roku

W 2009 roku UOKiK ujawnił nielegalne porozumienie siedmiu producentów cementu, którzy przez ponad 11 lat dzielili rynek i ustalali ceny, kontrolując niemal 100 proc. rynku. Po kilkunastu latach od rozbicia kartelu do Urzędu dotarły nowe sygnały o możliwej odbudowie nielegalnego porozumienia. W odpowiedzi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie wyjaśniające, a za zgodą sądu przeprowadzono przeszukania w siedzibach sześciu firm: Holcim Polska, Cemex Polska, Dyckerhoff Polska, Cement Ożarów, Górażdże Cement oraz Górażdże Beton.

Powrót kartelu byłby szczególnie bulwersujący, biorąc pod uwagę, że cement jest jednym z podstawowych surowców budowlanych, koniecznych dla rozwoju mieszkalnictwa, infrastruktury drogowej i całej gospodarki. Brak konkurencji i wyższe ceny cementu mogłyby negatywnie wpływać na realizację strategicznych projektów, tak ważnych dla rozwoju Polski

– mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Jak działałby nowy kartel?

Podejrzenia dotyczą możliwego ustalania cen i podziału rynku między cementowniami. Przedsiębiorcy mogli przydzielać sobie klientów do wyłącznej obsługi, eliminując konkurencję. W efekcie firmy budowlane mogły nie otrzymywać konkurencyjnych ofert, a zmiana dostawcy była utrudniona, ponieważ klienci byli „przypisani” do konkretnych cementowni. Tego typu praktyki mogły prowadzić do wyższych cen cementu, obciążając zarówno inwestorów, jak i całą gospodarkę.

Przeszukania i spór o dokumenty

Przeszukania siedzib cementowni przeprowadzono z udziałem Policji, a obecnie trwa analiza zebranych materiałów. Przedsiębiorcy próbowali kwestionować legalność działań UOKiK, twierdząc, że niektóre dokumenty, sporządzone przez członków zarządów pełniących jednocześnie role radców prawnych, podlegają ochronie tajemnicy obrończej (Legal Professional Privilege). Prezes UOKiK odrzucił te argumenty, wskazując, że osoby zarządzające firmami nie mogą być uznane za niezależnych radców prawnych. Sąd I instancji oddalił zażalenia cementowni, choć postanowienia nie są jeszcze prawomocne.

Co dalej z postępowaniem?

Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest „w sprawie”, a nie przeciwko konkretnym firmom. Jeśli analiza materiałów potwierdzi podejrzenia, UOKiK rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty wybranym podmiotom. Za udział w zmowie grożą surowe kary – do 10 proc. rocznego obrotu przedsiębiorstwa oraz do 2 mln zł dla menedżerów odpowiedzialnych za porozumienie.

Dlaczego to ważne dla gospodarki?

Cement to kluczowy surowiec dla budownictwa, od mieszkań po infrastrukturę drogową. Ewentualna zmowa cenowa mogłaby podnieść koszty realizacji strategicznych projektów, hamując rozwój gospodarczy. UOKiK zapowiada dokładne zbadanie sprawy, aby chronić konkurencję i interesy konsumentów. Czy cementownie ponownie naruszyły prawo? Odpowiedź poznamy po zakończeniu analizy dowodów.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA