UOKiK sprawdzi sprzedawców dronów. Grozi im kara do 2 mln zł
Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie możliwego porozumienia ograniczającego konkurencję. Pracownicy Urzędu przeszukali cztery firmy zajmujące się sprzedażą dronów, akcesoriów do nich, gimbali i kamer sportowych. Przedsiębiorcy mogli zawrzeć nielegalne porozumienie cenowe.
Prezes UOKiK uzyskał sygnały wskazujące na możliwość zawarcia nielegalnego porozumienia cenowego przez cztery firmy zajmujące się sprzedażą dronów, kamer, stabilizatorów (gimbali), a także przeznaczonych dla tych urządzeń akcesoriów, części zamiennych, oprogramowania oraz pakietów ochronnych DJI, DJI Enterprise i DJI Agriculture.
Za produkcję urządzeń tych marek odpowiada podmiot posiadający siedzibę w Chinach – SZ DJI Technology. Zastosowanie urządzeń tego wiodącego producenta jest bardzo szerokie. Z dronów DJI korzystają nie tylko rekreacyjni użytkownicy, ale także służby ratunkowe i profesjonaliści specjalizujący się w pomiarach lub fotografii lotniczej.
Podejrzewamy, że przedsiębiorcy mogli zawrzeć porozumienie dotyczące niedozwolonego ustalania cen dronów. Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające i zarządziłem przeszukania. Odbyły się one za zgodą sądu i w asyście Policji. Obecnie analizujemy dowody zgromadzone w tej sprawie
– powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas Prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom. Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.
MD