Komisja Europejska przekazała krajom UE projekt nowego, szóstego już pakietu sankcji – podała austriacka agencja APA. Wśród nowych sankcji jest m.in. zakaz importu rosyjskiej ropy.

Projekt zakłada stopniowe odejście od rosyjskiej ropy, co mogłoby potrwać od 6 do 8 miesięcy – podaje agencja, powołując się na swoje źródła dyplomatyczne. Do akceptacji wymagana jest jednak jednomyślna decyzja 27 krajów UE.

Z planowanych regulacji mają być jednak wyłączone niektóre państwa UE, które nie zgadzają się na odejście od tego paliwa. Wśród nich są Słowacja i Węgry. Według Politico, dla tych dwóch państw wprowadzone zostaną tzw. okresy przejściowe, ze względu na ich wysoki stopień uzależnienia od rosyjskiego surowca. Bratysława i Budapeszt mają mieć możliwość importu ropy z Rosji aż do 2023 roku.

Słowacja i Węgry nie są jednak jedynymi państwami stawiającymi opór nowym propozycjom KE. Również Czechy i Bułgaria domagają się wyjątków dla siebie, gdyż, jak argumentują, także ich gospodarki są głęboko uzależnione od rosyjskiej ropy.

Austriacka agencja podaje także, że nowe sankcje dotkną w końcu największego rosyjskiego banku – Sbierbanku, jak również dwóch innych. Mają one zostać odcięte od systemu płatności SWIFT. Prócz tego sankcje mają zostać zastosowane także wobec tych stacji telewizyjnych, które umyślnie rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na temat wojny na Ukrainie.

MD