To już koniec polskiej Izery. Zamiast własnego „elektryka” Polacy będą mieć nad Wisłą chińską fabrykę samochodów?

17.12.2024
Kamil Śliwiński
Czas czytania: < 1 minuta

„Nie ma czegoś takiego, jak projekt Izera” — powiedział w trakcie konferencji prasowej Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych w rządzie Donalda Tuska. Według szefa MAP alternatywą dla tego pomysłu ma być budowanie „klastra elektromobilności”.

Jest spółka ElectroMobility Poland, która prowadzi projekt, a który my przekierowaliśmy z torów science-fiction na tory biznesowe i rozmawiamy teraz bardziej o klastrze elektromobilności. Rozmowy te prowadzone są ze „stroną chińską”

– powiedział Jaworowski.

Oto, czym jest klaster elektromobilności zapytała ministra Interia:

Projekt klastra elektromobilności ma przyczynić się do stworzenia silnej podstawy dla rozwoju tego sektora w Polsce, dzięki międzynarodowym partnerstwom oraz współpracy z lokalnymi partnerami przemysłowymi. Jego realizacja ma doprowadzić do osiągnięcia czterech głównych celów gospodarczych, które zostały ustalone we współpracy z MAP. Są to: zapewnienie miejsc pracy, transfer technologii, lokalizacja łańcucha dostaw i obniżenie profilu ryzyka inwestycyjnego

— czytamy w odpowiedzi Ministra Aktywów Państwowych, którą otrzymała Interia.

W swojej odpowiedzi MAP ujawniła również „najważniejsze szczegóły podstawowych składowych klastra”. Mają być to:

  • wspólnie z partnerem zbudowanie i rozwój marek pojazdów elektrycznych dedykowanych na rynek europejski,
  • produkcja samochodów elektrycznych,
  • budowa Centrum Badawczo-Rozwojowego,
  • rozwój ekosystemu elektromobilności.

MD/źródło: interia


Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA