Rośnie liczba Polaków którzy kupując żywność stawiają na rabaty

16.10.2024
Redakcja
Czas czytania: 4 minut/y

Obecnie 29,7 proc. konsumentów regularnie kupuje w promocjach 20-40 proc. żywności. Głównie tak twierdzą osoby w wieku 25-34 lat, zarabiające 7000-8999 zł netto miesięcznie, z wyższym wykształceniem. Nieco ponad rok temu powyższe wskazanie dotyczyło 28,8 proc. konsumentów, zatem nastąpił wzrost. Teraz 23,2 proc. respondentów nabywa w promocjach 10-20 proc. zakupów żywnościowych, a 18,2 proc. badanych – 40-60 proc. Z kolei 1,8 proc. uczestników sondażu uważa, że wszystko kupuje okazyjnie. Natomiast tylko 0,3 proc. ankietowanych nie sięga po żaden art. spożywczy w promocji. Łącznie 93,5 proc. rodaków przyznaje, że w jakiejś formie korzysta z rabatów i potrafi określić ich udział w zakupach żywnościowych. Zeszłoroczny wynik wyniósł 90,5 proc.

Według badania UCE RESEARCH i Grupy BLIX, zrealizowanego na potrzeby projektu „BLIX AWARDS – Wybór Konsumentów”, 29,7 proc. Polaków regularnie nabywa w promocjach 20-40 proc. zakupów żywnościowych, robionych w sklepach.

Fakt, że tak deklaruje trzech na dziesięciu konsumentów, wynika głównie z presji inflacyjnej oraz rosnących kosztów życia. Polacy coraz częściej korzystają z promocji, aby zrównoważyć swoje budżety, zwłaszcza osoby o niższych dochodach, które są bardziej wrażliwe na zmiany cen

– komentuje Marcin Lenkiewicz z Grupy BLIX. 

Powyższa deklaracja częściej dotyczy mężczyzn niż kobiet. W ten sposób odpowiadają przede wszystkim osoby w wieku 25-34 lat, z miesięcznym dochodem netto 7000-8999 zł i z wyższym wykształceniem. Zazwyczaj tak twierdzą mieszkańcy miast liczących od 200 tys. do 499 tys. ludności. 

Mężczyźni oraz osoby w wieku 25-34 lat zaczynają wyróżniać się rosnącą świadomością finansową i dbałością o budżet domowy. Konsumenci z wysokimi dochodami i wyższym wykształceniem mogą umieć lepiej planować zakupy i korzystać z dostępnych promocji w sposób strategiczny. Z kolei mieszkańcy większych miast mają łatwiejszy dostęp do szerokiej gamy ofert promocyjnych

– wyjaśnia Marcin Lenkiewicz.

W badaniu przeprowadzonym w sierpniu ub.r. konsumenci również najczęściej wskazywali 20-40 proc. Wówczas dotyczyło to 28,8 proc. ankietowanych.

Wzrost odsetka rdr. może być efektem intensywnej wojny cenowej między dyskontami w Polsce, która wzmocniła znaczenie promocji w strategiach zakupowych rodaków. W ostatnim roku detaliczni sprzedawcy znacznie zwiększyli swoje inwestycje w komunikację promocyjną, co zaowocowało większą świadomością konsumentów dotyczącą dostępnych ofert. Również rosnąca popularność aplikacji z gazetkami, które intensywnie promują korzystanie z narzędzi do wyszukiwania okazji, ma tutaj duże znaczenie

– mówi Łukasz Moszyński z Grupy BLIX.

W tym roku 23,2 proc. respondentów wskazało, że regularnie nabywa w promocjach 10-20 proc. zakupów żywnościowych, robionych w sklepach. 18,2 proc. badanych zadeklarowało 40-60 proc. W przypadku 8,7 proc. ankietowanych to mniej niż 10 proc. Z kolei 8,1 proc. uczestników sondażu aż 60-80 proc. zakupów spożywczych robi w promocjach. 

Widać zróżnicowanie w podejściu Polaków do promocyjnych zakupów żywnościowych – od umiarkowanego do skrajnego. Konsumenci, którzy 10-20 proc. żywności kupują w ten sposób, są prawdopodobnie lojalni wobec swoich ulubionych sklepów, a promocje traktują jako dodatek, a nie główny czynnik decydujący o wyborze danego produktu. Z kolei dla osób wskazujących przedział 40-60 proc. rabaty stanowią kluczowy element strategii zakupowej, co może być efektem rosnącej dostępności narzędzi, takich jak aplikacje z gazetkami, a także intensywnej komunikacji promocyjnej sieci handlowych

– analizuje Łukasz Moszyński.

Z badania też wynika, że 6,2 proc. ankietowanych nie potrafi się określić w powyższej kwestii. Tylko 3,8 proc. respondentów wskazuje, że kupuje w promocjach powyżej 80 proc. żywności. Natomiast 1,8 proc. uczestników sondażu deklaruje, że wszystko w ten sposób nabywa w sklepach. Z kolei 0,3 proc. zapytanych osób przekonuje, że niczego nie kupuje w promocjach. 

Ogólny trend wskazuje na to, że promocje odgrywają dużą rolę w decyzjach zakupowych. Dla pewnej grupy konsumentów są absolutną koniecznością. Jest to prawdopodobnie związane z trudniejszą sytuacją ekonomiczną i poszukiwaniem maksymalnych oszczędności. W dzisiejszych czasach robienie zakupów wyłącznie w promocjach jest trudne, ale nie jest niemożliwe, zwłaszcza z pomocą aplikacji promocyjnych. Natomiast całkowite unikanie rabatów jest raczej rzadkością i dotyczy osób mniej wrażliwych na cenę

– stwierdza Piotr Biela z Grupy BLIX. 

Jak wykazało badanie, 93,5 proc. respondentów korzysta w jakiejś formie z promocji i potrafi określić, jaki stanowią odsetek zakupów żywnościowych. W ubiegłorocznym sondażu wynik wyniósł 90,5 proc. Zdaniem Łukasza Moszyńskiego, wzrost liczby osób potrafiących precyzyjnie określić, jaki odsetek zakupów realizują w promocjach, sugeruje, że Polacy stają się coraz bardziej świadomymi graczami na rynku. Konsumenci nauczyli się nie tylko korzystać z prostych promocji, jak np. „2 za 1”, ale też analizować bardziej złożone mechanizmy rabatowe, jak zniżki lojalnościowe, kupony czy oferty ograniczone czasowo.

Widać efekt rosnącej świadomości cenowej konsumentów oraz bardziej przemyślanego podejścia do zakupów. Coraz więcej Polaków nie tylko korzysta z promocji, ale również potrafi świadomie zarządzać swoimi wydatkami, co świadczy o ich pogłębiającej się wiedzy na temat różnych strategii zakupowych. Konsumenci stają się biegli w różnicowaniu promocji i dopasowywaniu ich do swoich potrzeb

– dodaje Piotr Biela.

Jak przewiduje Marcin Lenkiewicz, najbliższe tygodnie zdecydowanie będą sprzyjały osobom nastawionym na promocje ze względu na zbliżający się okres intensywnych okazji zakupowych w IV kw. roku. Sezon zaczyna się od tematycznych zakupów związanych z Halloween, a następnie przechodzi w Black Friday. To daje sieciom handlowym doskonałą okazję do intensyfikacji działań promocyjnych, nie tylko na elektronikę, ale również na artykuły spożywcze. W grudniowym, przedświątecznym szale zakupowym konsumenci będą jeszcze bardziej poszukiwać promocji, aby obniżyć koszty zakupów. 

W tym okresie rywalizacja między sieciami handlowymi, szczególnie dyskontami, nasili się. Ponadto sklepy będą musiały reagować na rosnącą presję inflacyjną i coraz większą wrażliwość konsumentów na ceny. W nadchodzących tygodniach znaczącą rolę odegrają też listy zakupów, zarówno fizyczne, jak i cyfrowe. Pozwolą one na dokładne planowanie zakupów i efektywniejsze korzystanie z promocji. Sklepy spożywcze mogą spodziewać się wzrostu zainteresowania produktami promocyjnymi, a także zwiększonego ruchu w aplikacjach mobilnych i serwisach porównujących ceny

– podsumowuje Marcin Lenkiewicz z Grupy BLIX.

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA