Fotowoltaika

Rekordowe zainteresowanie programem Mój Prąd. Dwukrotnie wzrosła też popularność pomp ciepła

31.05.2023
Redakcja
Czas czytania: 3 minut/y

W kwietniu br. ruszył Programu Mój Prąd 5.0. Ważnymi zmianami, w porównaniu z poprzednimi edycjami, jest m.in. rozszerzenie dofinansowania o pompy ciepła różnego typu oraz kolektory słoneczne. Według Ministerstwa Klimatu i Środowiska prawie miesiąc od uruchomienia wsparcia złożono już blisko 14 tysięcy wniosków o dofinansowanie, w tym 1132 na same pompy ciepła. Zainteresowanie było tak duże, że dołożone zostały dodatkowe środki krajowe w wysokości 400 milionów złotych. Kto ma jeszcze szansę zdążyć i dostać dofinansowanie?

Program obejmuje także pompy ciepła

Popularność pomp ciepła od dłuższego czasu rośnie. Potwierdzają to dane Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła. W 2022 roku poziom ich sprzedaży wzrósł o 120 proc. względem roku poprzedniego. Co więcej, to właśnie one są drugim elementem Programu Mój Prąd 5.0, na który składane są wnioski o dotacje. Na pierwszym miejscu są instalacje PV (13550 szt.). Warto zwrócić uwagę, że osoby, które już posiadając instalacje PV, skorzystały z dotacji i rozliczają się według net-billing oraz chcą rozwinąć instalacje np. o pompę ciepła lub magazyn energii, również mogą liczyć na wsparcie.

Dodatkowo Mój Prąd 5.0 – w odróżnieniu z poprzednimi edycjami – umożliwia skorzystanie z dofinansowania osobom, które już produkują energię elektryczną i przechodzą między systemami rozliczeniowymi (net-metering-> net-billing) i nie dostali lub nie skorzystali z dotacji do tej pory.

Istnieje również szansa sfinansowania pompy ciepła, nawet jeśli posiadamy inne źródło np. gaz. Takie rozwiązanie daje możliwość wyboru rozwiązania, które jest w danej sytuacji dla nas tańsze. Jest to o tyle istotne, że obecnie ważna jest dla nas możliwość obniżenia kosztów ogrzewania.

Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Euros Energy pod koniec 2022 roku, z których wynika, że Polacy boją się wysokich rachunków za ogrzewanie (84 proc. respondentów). Jedynie 12 proc. osób nie obawia się wzrostu wydatków w tym zakresie. Warto więc podkreślić, że w dotacji Czyste Powietrze nie ma takiej możliwości. Konieczne jest przeprowadzenie pełnej termomodernizacji i modernizacji instalacji grzewczej oraz zdemontowanie starych źródeł ciepła.

Wyższa klasa energetyczna urządzenia = wyższa dotacja.

Program Mój Prąd 5.0 umożliwia również sfinansowanie pomp ciepła powietrze-powietrze, czyli klimatyzatorów o wyższej klasie energetycznej. Jednak w tym przypadku nie może on być połączony z kotłem na paliwa stałe.

Obecnie nie trzeba spełniać praktycznie żadnych wymogów co do dochodu, pozostaje oczywiście kryterium: im wyższa klasa energetyczna urządzenia, tym wyższa dotacja. Co istotne, są to najwyższe poziomy dofinansowań, jakie w ogólne były do tej pory (poza magazynem energii).

Przy tak dużym zainteresowaniu warto wiedzieć, że nabór wniosków w „Moim Prądzie” 5.0 potrwa do 22 grudnia br. bądź do wyczerpania się budżetu programu. Dlatego warto nie zwlekać z podejmowaniem decyzji. Dzięki temu będziemy mogli uniknąć wzrostu kosztów inwestycji związanych z inflacją i niestabilnością gospodarczą, a także zagwarantować dostęp do środków finansowych.

Polacy stawiają na OZE

Duże zainteresowanie dotacjami na zakup różnych urządzeń związanych z energią odnawialną cieszy. Świadczyć to może o tym, że Polacy chcą inwestować w ekologiczne rozwiązania. Korzyści wynikające z ich zastosowania są liczne. Przede wszystkim, pozwalają na znaczne obniżenie emisji zanieczyszczeń powietrza w porównaniu z tradycyjnymi źródłami ciepła, takimi jak węgiel czy gaz. Ponadto znacząco mogą przyspieszyć transformacje energetyczną naszego kraju. W obliczu kryzysu energetycznego i rosnących problemów z infrastrukturą sieciową, samowystarczalne, a tym bardziej ekologiczne, gospodarstwa domowe są bardzo potrzebne

– wskazuje Tomasz Walczak, CTO Euros Energy.

Program Mój Prąd 5.0 rozszerza swoje wsparcie, aby promować efektywną i bezpieczną energetykę. Oprócz instalacji fotowoltaicznych, program obejmuje również dotację na magazyny energii, ciepła, systemy zarządzania energią (HEMS/EMS) oraz kolektory słoneczne. Ma to przyczynić się do powstawania jak największej liczby samowystarczalnych gospodarstw domowych, które będą wytwarzać i w jak największym stopniu konsumować własną energię.

Zmiany są potrzebne. Aktualnie cel unijny to ograniczenie emisji netto gazów cieplarnianych o minimum 55 proc. do 2030 r. Natomiast u nas – w dalszym ciągu – paliwa kopalne stanowią 85 proc. całkowitych dostaw energii. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) kluczowym wyzwaniem dla Polski jest więc przyspieszenie transformacji w kierunku czystej energii, aby rozwiązać problem emisji wynikających właśnie z dominującej roli węgla w sektorze energetycznym.

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA