Polskie banknoty, logo ZUS.

Rekordowe długi wobec ZUS: Milionowe zaległości i rosnące średnie zadłużenie

23.04.2025
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Na koniec 2024 roku zadłużenie aktywnych płatników wobec ZUS osiągnęło niepokojący poziom. Maksymalna kwota zaległości wyniosła 818 mln zł, a średnie zadłużenie wzrosło o blisko 10 proc. do 34 tys. zł. Eksperci alarmują, że nieskuteczna egzekucja i rosnące koszty pracy pogłębiają problem, a zmiany systemowe są pilnie potrzebne.

Milionowe zaległości dużych graczy

Według ZUS, na 31 grudnia 2024 roku maksymalne zadłużenie aktywnego płatnika wyniosło 818 mln zł, minimalnie mniej niż rok wcześniej (822 mln zł). Minimalna kwota zaległości to zaledwie 0,01 zł, co wskazuje na formalizm systemu rozliczeń. Alicja Woźniak, prawnik z kancelarii Ars Aequi, podkreśla:

Są to poważne zaległości generowane przez duże podmioty gospodarcze. Taka sytuacja może wynikać zarówno z przejściowych trudności finansowych, jak i z celowego unikania płatności, nierzadko przy wykorzystaniu luk prawnych

Eksperci wskazują na restrukturyzację niektórych sektorów, np. górnictwa, gdzie Ustawa z 20 grudnia 2023 roku zawiesza spłatę zobowiązań.

Inną kwestią są rosnące koszty pracy wraz ze wzrostem wynagrodzeń, który z kolei przyspieszony jest wzrostem cen towarów i usług

– mówi dr hab. Agnieszka Sowa-Kofta, Dyrektor Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Nieskuteczna egzekucja i propozycje zmian

ZUS dysponuje narzędziami, takimi jak egzekucja administracyjna i zajęcie rachunków bankowych, ale ich efektywność jest ograniczona.

Narzędzia egzekucji zadłużenia są mało skuteczne. Przyczyniają się do tego pięcioletni okres przedawnienia i stosunkowo niski wymiar kar pieniężnych

– stwierdza dr hab. Agnieszka Sowa-Kofta.

Radca prawny Aldona Międlar-Adamska dodaje:

Przedsiębiorcy często podejmują działania utrudniające egzekucję. Przykładowo, ukrywają majątek, dokonują przeniesienia aktywów lub ogłaszają upadłość

Proponowane rozwiązania to szybsze procedury egzekucyjne, uproszczenie rozliczeń dla drobnych zaległości oraz ograniczenia dla dłużników, np. zakaz udziału w przetargach publicznych.

Obowiązujące przepisy wymagają modyfikacji, zwłaszcza w zakresie usprawnienia postępowań egzekucyjnych. Mobilizująco mogłoby zadziałać wprowadzenie ograniczeń dla aktywnych dłużników

– mówi Aldona Międlar-Adamska.

Średnie zadłużenie rośnie

Średnie zadłużenie aktywnego płatnika wzrosło z 31 tys. zł w 2023 roku do 34 tys. zł w 2024 roku, co oznacza wzrost o 9,7 proc.

To świadczy o narastających trudnościach w terminowym regulowaniu należności wobec ZUS-u

– przekonuje Międlar-Adamska. Inflacja i wzrost podstawy wymiaru składek zwiększają obciążenia, a mniejsze firmy szczególnie odczuwają presję.

Kluczowe znaczenie ma podejście płatników do terminowego regulowania zobowiązań wobec ZUS

– zaznacza Alicja Woźniak.

Potrzeba reform systemowych

Rosnące zadłużenie, zwłaszcza wśród mniejszych podmiotów, zagraża stabilności systemu ubezpieczeń społecznych.

Kierunek zmian legislacyjnych wymagałby szczegółowych analiz przyczyn ekonomiczno-prawnych, a także postaw przedsiębiorców i realnych możliwości zwiększenia ściągalności zaległych należności

– podsumowuje dr hab. Agnieszka Sowa-Kofta. Bez reform, problem zadłużenia może się pogłębiać, obciążając zarówno przedsiębiorców, jak i ZUS.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA