Przez wojnę budownictwo i transport straciły prawie 40 proc. pracowników
Z szacunków wynika, iż ok. 40 proc. ukraińskich pracowników z branży m.in. transportowej czy budownictwa zdecydowało się wrócić na Ukrainę – poinformowała w poniedziałek wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk
W Radiu Zet wiceminister zapytana o to, jakie koszty Polska poniosła w wyniku tzw. „tarczy putinowskiej”, odpowiedziała, że Ministerstwo Finansów wciąż liczy straty dla naszej gospodarki.
Pojawił się też temat aktywizacji zawodowej uchodźców. Jak zaznaczyła, póki co do Polski przybywają głównie matki z dziećmi. Według prognoz one będą poszukiwały głównie pracy sezonowej, związanej np. z sektorem spożywczym czy rolniczym. Ministerstwo ma już teraz pracować nad tym, by jak najskuteczniej włączyć te osoby w rynek pracy.
Z drugiej strony z powodu wojny Polskę opuściło bardzo wielu Ukraińców, głównie mężczyzn. Już teraz niektóre branże borykają się z niedoborem pracowników:
Jest też duży problem, jeżeli chodzi o odpływ obywateli Ukrainy poza Polskę, czyli na Ukrainę konkretnie. Tutaj mamy pierwsze prognozy pokazujące, że ok. 40 proc. pracowników z sektora takiego, jaki transport, ochrona, budownictwo zdecydowało się na to, by opuścić Polskę na ten moment i wrócić na Ukrainę. I to jest całkowicie zrozumiałe
– powiedziała Semeniuk
MD