Podejrzany lobbing firm farmaceutycznych w Sejmie. „Aptek jest za dużo”

03.08.2023
Redakcja
Czas czytania: 3 minut/y

Aptek ma być mniej i mają wreszcie skończyć z konkurowaniem cenami. Tak uważają farmaceuci wspierani przez hurtownie leków, którzy właśnie takie przypisy załatwili sobie w parlamencie. Historia ich przeprowadzenia przez ścieżkę legislacyjną to gotowy materiał na to jak działa sprawny lobbing. Sprawę ujawnił na Twitterze profil BigShoortBets Research.

11 lipca, w Sejmie debatowały połączone komisje Finansów Publicznych i Rozwoju. Temat? Ustawy o ubezpieczeniach eksportowych. Niespodziewanie pojawił się poseł PiS Adam Gawęda i złożył poprawki do prawa farmaceutycznego. Tak, zgadza się – na komisji nie mającej żadnego związku ze zdrowiem ani farmacją. Co więcej, o poprawce nie wiedzieli nawet posłowie Komisji Zdrowia.

Poprawka została zgłoszona w czasie, gdy na sali plenarnej procedowano nowelizację ustawy refundacyjnej, którą zajmowali się wszyscy posłowie znający tematykę zdrowia i farmacji. Zignorowano także negatywną opinia Biura Legislacyjnego, że poprawka jest poza zakresem debatowanej ustawy o ubezpieczeniach eksportowych.

-podaje BigShortBets Research

Nowelizacja ma zaostrzać i tak niekorzystne dla młodych i rozwojowych farmaceutów prawo oparte o ustawę „Apteka dla Aptekarza”, która w 2017 roku zmniejszyła konkurencję na rynku.

Lobby farmaceutyczne

W pracach komisji odnośnie ustawy „Apteka dla Aptekarza” uczestniczyli m.in. wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej Marek Tomków i prezes Zarządu Związku „ZAPPA” Marcin Wiśniewski. Obaj są laureatami Plebiscytu „Nagrody Farmaceuty Roku” wydawanej przez „Magazyn Aptekarski” należący do NEUCA S.A. (największego dystrybutora farmaceutyków w Polsce). Nagrodą w plebiscycie był m.in. samochód.

Co wprowadziła ustawa Apteka dla Aptekarza („AdA”) ? Utrudniła wejście na rynek nowym podmiotom. Nowelizacja z kolei wyklucza apteki sieciowe i zmniejsza konkurencję.

Mniej aptek, droższe leki

Celem nowelizacji jest zmniejszenie liczby aptek, o czym otwarcie mówią osoby popierające zmiany – czyli Związek Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek:

Tymczasem o ile w miastach o aptekę nietrudno, o tyle na wsiach jest o wiele gorzej. Aż 67 proc. pacjentów nie ma dostępu do aptek 24/7.

Ustawa można przyczynić się do zniknięcia nawet kilku tysięcy aptek franczyzowych. A mniejsza liczba aptek oznaczać będzie wyższe ceny leków, co związane jest z polityką cenową hurtowni.

Nowelizacja wprowadza zakaz otwierania aptek zrzeszonych w systemach franczyzy, jak np. DOZ. A to właśnie sieci są w stanie negocjować stawki z producentem i stanowić lepszą konkurencję dla aptek, które mają podpisane wieloletnie umowy z hurtowniami.

Co więcej, zmykanie aptek ma odbywać się całkowicie uznaniowo:

Obcy kapitał czy polski wyborca?

Tak mocne ograniczenie konkurencji wpłynie negatywnie na cenę leków. Tymczasem juz dziś 88 proc. Polaków jest zdania, że leki są „bardzo drogie”. Kolejnym skutkiem ograniczenie ilości aptek jest mniejsza dostępność do leków i aptek 24/7, czyli reagowania w sytuacjach kryzysowych.

Obecnie aż 94 proc. aptek to polski kapitał. I to do ich zamknięcia przyczynić się może nowelizacja ustawy „AdA”, jednocześnie robiąc miejsce kapitałowi zagranicznemu.

Skuteczny lobbing może poważnie zaszkodzić partii rządzącej, bowiem aż 68 proc. Polaków deklaruje, że jeśli na skutek działań rządu ceny leków wzrosną, to może wpłynąć to na ich decyzję wyborczą.

O dalszym przebiegu prawy będziemy informować na bieżąco. Już teraz poseł Jakub Kulesza zawiadomił CBA o możliwości nielegalnych działań lobbingowych.

MD/źródło: bigshortbets research

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA