Kontrola Drogowa

Opinia: Konfiskata samochodu za jazdę pod wpływem alkoholu to słuszna koncepcja

22.11.2022
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Konfiskata auta za jazdę „na podwójnym gazie” to krok w dobrym kierunku – twierdzi Rafał Mosionek, Prezes Zarządu Beesafe, firmy ubezpieczającej należącej do towarzystwa Compensa, jednej ze spółek Vienna Insurance Group z Austrii.

Już tylko na podpis prezydenta czeka nowelizacja Kodeksu karnego zakładająca m.in. konfiskatę auta prowadzonego przez kierowcę „na podwójnym gazie”. Taka kara ma dotyczyć osób, które siedząc za kierownicą mają co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, a także tych, które spowodowują wypadek, gdy alkomat wskazuje co najmniej 0,5 promila lub też w sytuacji recydywy.

To krok w dobrym kierunku, ponieważ liczba nietrzeźwych kierowców na polskich drogach w dalszym ciągu jest ogromna. Zaostrzenie przepisów co do zasady ma przyczyniać się do większego bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu. Może sprawić, że kierowcy zanim wsiądą do auta jeszcze raz przemyślą, czy aby nie minęło zbyt mało czasu od spożycia chociażby lampki wina.

Nietrzeźwość a ubezpieczenie

Moment, w którym na horyzoncie jest zaostrzenie kar dla nietrzeźwych kierowców, to też dobry czas na to, żeby przypomnieć o wpływie stanu nietrzeźwości na ubezpieczenie. Choć konsekwencje finansowe, w obliczu ryzyka utraty w wypadku zdrowia czy życia – własnego lub innego użytkownika ruchu – mogą wydawać się mniej istotne, warto pamiętać, że zdarzenia, do których doszło pod wpływem alkoholu, są wyłączone spod odpowiedzialności ubezpieczyciela.

W praktyce oznacza to, że obowiązkowe ubezpieczenie OC, które „normalnie” chroni ubezpieczonego przed finansowymi konsekwencjami spowodowanego przez niego zdarzenia, nie pomoże mu, gdy do wypadku doszło po spożyciu przez niego alkoholu. Sprawca zdarzenia będzie musiał pokryć z własnej kieszeni koszty szkód oraz wypłatę rekompensaty osobom poszkodowanym w wypadku oraz koszty ich leczenia czy rehabilitacji, jeśli będą potrzebne. Co prawda, zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, to towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaci rekompensatę osobom poszkodowanym, jednak równocześnie zwróci się ono do samego sprawcy wypadku z tak zwanym regresem, czyli żądaniem zwrotu wartości wypłaconego odszkodowania.

Nie jest też tajemnicą, że bezpieczna jazda i brak szkód w historii kierowcy może przełożyć się na 60 proc. lub więcej zniżki przy zawieraniu ubezpieczenia OC. Spowodowanie wypadku wiąże się z utratą części zniżek, a gdy dodatkowo do zdarzenie dochodzi pod wpływem alkoholu, kwota polisy automatycznie jest wyższa. To kolejny argument dla tych, do których przemawiają kwestie finansowe. Niewątpliwie jednak widmo utraty auta będzie dla nich bardzo odczuwalne.

Autor komentarza: Rafał Mosionek, Prezes Zarządu Beesafe 

Zobacz też: Polisy na życie wciąż mało popularne w Polsce

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA