W czwartek 27 kwietnia przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbędzie się pikieta przedstawicieli branży autogazu. Ma ona za zadanie zwrócić uwagę Prezydenta na zagrożenia jakie dla tej branży stwarza ustawa o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia. Właśnie została ona skierowana do podpisania przez Andrzej Dudę.

Pikieta branży autogazu

W najbliższy czwartek w samo południe osoby związane z branżą samochodowych instalacji gazowych pojawią się na pikiecie przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Wydarzenie ma stanowić apel skierowany do Prezydenta RP w obronie polskiej branży autogazu, jak również kierowców, którzy korzystają z autogazu. Jego organizatorem jest Piotr Walczak, przedsiębiorca i dziennikarz, od lat współpracujący z branżą autogazu.

Walczak chce, by pikieta zwróciła uwagę Prezydenta na to, jakie zagrożenie ustawa ta w obecnym swym kształcie niesie dla branży autogazu. Nie chodzi jednak o to, wyjaśnia organizator, by Prezydent ustawę zawetował, a jedynie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jak bowiem wynika z opinii prawnej prof. Piotra Steca z Uniwersytetu Opolskiego, przepisy tej ustawy naruszają Konstytucję RP.

Jak powiedział nam organizator, sama ustawa jest potrzebna, koniecznie wymaga jednak poprawek. W obecnej wersji zagraża ona m.in. branży autogaz:

Niestety, w ustawie są „w jednym worku” – między innymi – producenci samochodów, trolejbusów, autobusów i nasza branża autogazu. Nadmieniam, że Polska to jeden z największych krajów, gdzie po drogach poruszają się auta zasilane autogazem. W naszym kraju znajdują się uznani na całym świecie producenci, którzy posiadają 100 proc polskiego kapitału.

Odrzucone poprawki

14 kwietnia Sejm przyjął ustawę o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia. Odrzucił przy tym poprawki Senatu, które zostały sformułowane w dużej mierze przez przedstawicieli branży autogazu. Jeśli prezydent podpisze ustawę w obecnym jej kształcie i nie skieruje jej do Trybunału Konstytucyjnego, konsekwencje dla branży autogazu mogą być tragiczne:

W sposób natychmiastowy i powszechny wygasają wszystkie funkcjonujące świadectwa homologacji montażu, a tysiące warsztatów traci podstawę do wykonywania działalności zarobkowej, ponadto rodzą się pytania o zgodność z prawem poruszania się po drodze pojazdu wyposażonego w instalację i możliwość rejestracji

– ostrzega Walczak.

Kolejny problem związany jest z opłatami za kontrole Transportowego Dozoru Technicznego. Zgodnie z ustawą mogą one wynieść nawet 8 tys. zł za kontrolę – i to niezależnie od jej wyniku. Przepisy nie zakładają też żadnych ograniczeń dla liczby tych kontroli, a te koszty dla małych zakładów montujących autogaz są ogromne.

Przyjęte przez Sejm regulacje w istocie zmierzają do zniszczenia całej gałęzi gospodarki związanej z instalacjami zasilania gazem pojazdów. Warto przypomnieć, iż jest to branża oparta wyłącznie na kapitale polskim. Ustawa jest wymierzona w kilka milionów Polaków korzystających z tańszego źródła paliwa dla posiadanych przez nich samochodów.

– czytamy w mailu rozesłanym przez organizatora do mediów. Jak przewiduje, pojawi się na nim około 300 osób z zagrożonej branży.

Pikieta rozpocznie się jutro 27 kwietnia, o godzinie 12:00 przed Pałacem Prezydenckim.

Kamil Śliwiński