Niemcy przygotowują plan na wypadek nagłego wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu

10.05.2022
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Jak podaje agencja Reuters, Niemcy przygotowują się do nagłego wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu – opracowują plan działania, by ustrzec się przed konsekwencjami takich działań Moskwy.

Plan zakłada m.in. przejęcie kontroli nad firmami o krytycznym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Przygotowania prowadzone przez Ministerstwo Gospodarki pokazują wzrost zaniepokojenia podażą gazu, który zasila największą gospodarkę Europy i ma kluczowe znaczenie dla produkcji stali, tworzyw sztucznych i samochodów. W ubiegłym roku rosyjski gaz stanowił 55 proc. niemieckiego importu

– podała agencja.

Niemcy już wcześniej podawały, że chcą zrezygnować z rosyjskich dostaw, ale wedle ich prognoz aż do połowy 2024 r. będą pod tym względem silnie uzależnione od Moskwy.

Według źródeł Reutersa Niemcy obawiają się, że Rosja może jednostronnie zablokować przepływ gazu i chcą mieć plan działania na taki wypadek.

Rząd będzie udzielał dodatkowych pożyczek i gwarancji, w celu wsparcia firm energetycznych, pomagając im radzić sobie z gwałtownymi wzrostami cen, a także może wziąć pod swoje skrzydła firmy o krytycznym znaczeniu, takie jak rafinerie.

Niemieckie Ministerstwo Gospodarki, poproszone o komentarz do tych działań, przytaczało wypowiedź swojego szefa, wicekanclerza Roberta Habecka, wedle której ​​w ostatnich tygodniach kraj podjął „intensywne wysiłki” na rzecz ograniczenia zużycia rosyjskiej energii.

W zeszłym miesiącu Berlin zatwierdził zmianę legislacyjną, która pozwala mu na to, by w razie konieczności przejąć kontrolę nad firmami energetycznymi.

Obecnie trwają dyskusję na temat tego, w jaki sposób rząd mógłby zastosować ten środek w praktyce. W grę wchodzi m.in. przejęcie kontroli nad rafinerią PCK, którą prowadzi rosyjska Rosnieft w mieście Schwedt nad Odrą

– podał Reuters, powołując się na dwa różne źródła.

Rosnieft odmówił komentarza na temat ewentualnych działań Niemiec.

Jedno ze źródeł podało, że nacjonalizacja firm energetycznych była rozważana jako opcja, ale powinna być starannie wyważona i uzasadniona bezpieczeństwem dostaw energii, a nie chęcią ukarania Rosji.

Niemcy mogą też nabywać udziały w innych spółkach

– stwierdzili rozmówcy Reutersa.

W przeszłości Niemcy już raz tak zrobili – w 2018 r. państwowy bank rozwoju KfW kupił 20 proc. operatora sieci energetycznej 50Hertz, aby odeprzeć ofertę chińskiej sieci państwowej.

Reuters podaje, że ostateczny rządowy pakiet kryzysowy nie został jeszcze opracowany.

Jeden z rozmówców podsumował, że kwestia przejmowania udziałów mniejszościowych w spółkach i decyzji w sprawie rafinerii w Schwedt nad Odrą wciąż jest dyskutowana, ale ostateczna decyzja nie zapadła.

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA