Morskie farmy wiatrowe Bałtyk 2 i 3: Polska stawia na zieloną energię z Morza Bałtyckiego
Polska energetyka wchodzi w nową erę. Rozpoczęła się budowa lądowej infrastruktury dla morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3, realizowanych przez Equinor i Grupę Polenergia. Projekty te, o łącznej wartości 27 mld zł, to krok milowy w rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Już w 2027 roku prąd z tych farm popłynie do ponad 2 milionów polskich gospodarstw domowych, a w planach jest kolejny gigant – Bałtyk 1. Czy Polska stanie się liderem zielonej energii w regionie?
Budowa lądowej infrastruktury: fundament pod zieloną przyszłość
W Pęplinie koło Ustki powstają dwie stacje elektroenergetyczne, które umożliwią przesył energii z morza na ląd. Równolegle trwają prace nad trasami kablowymi, łączącymi wybrzeże z krajową siecią energetyczną. W Łebie budowana jest baza operacyjno-serwisowa, która zapewni bieżącą obsługę farm wiatrowych.
Jesteśmy w tej chwili w trakcie budowy. Najbardziej zaawansowane prace są na części lądowej, czyli wyprowadzenie energii z morskich kabli energetycznych, budowa stacji transformatorowych na lądzie, prace kablowe
– mówi Grzegorz Kotte, dyrektor Departamentu Morskich Farm Wiatrowych w Polenergii.
Prace na morzu, takie jak instalacja fundamentów, kabli czy turbin, zaplanowano na 2026 rok. Finalnym etapem będzie montaż 100 turbin wiatrowych, każda o wysokości 260 metrów, które rozpoczną produkcję energii w 2027 roku.
Rekordowe finansowanie i decyzje inwestycyjne
Projekty Bałtyk 2 i 3 osiągnęły kluczowy etap – podjęto ostateczne decyzje inwestycyjne (FID) i zamknięto finansowanie w formule project finance. To największa tego typu operacja w historii Polski, opiewająca na 27 mld zł.
Ogłosiliśmy przejście do następnego etapu projektu Bałtyk 2 i 3, bo zamykamy fazę finansowania. To największe w Polsce finansowanie w formule project finance, ogromna inwestycja o wartości 27 mld zł
– podkreśla Dominika Kulczyk, przewodnicząca rady nadzorczej Polenergii.
Dzięki tym środkom możliwe jest rozpoczęcie pełnej budowy farm, które w 2028 roku wejdą w fazę komercyjnego użytkowania. Każda z farm będzie wyposażona w morskie stacje elektroenergetyczne o mocy 720 MW, co czyni je największymi tego typu obiektami w Polsce.
Morska energetyka wiatrowa: nowa gałąź gospodarki
Projekty Bałtyk to nie tylko krok w stronę zielonej energii, ale także impuls dla polskiej gospodarki. Jak zauważa Miłosz Motyka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, morska energetyka wiatrowa to nowy segment sektora energetycznego, który generuje miejsca pracy i angażuje krajowych dostawców.
Projekty Bałtyk to wielka sprawa dla całej polskiej energetyki, dla odnawialnych źródeł energii, dla nowego segmentu tego sektora, jakim jest morska energetyka wiatrowa. To już nie jest projekt przyszłości, to jest projekt teraźniejszości, który buduje polską gospodarkę
– mówi Motyka.
Budowa farm wiatrowych angażuje łańcuch dostaw, od producentów kabli po firmy serwisowe. Equinor i Polenergia zapowiadają, że w przypadku Bałtyk 1 – kolejnego projektu o mocy 1560 MW – priorytetem będzie zwiększenie udziału polskich przedsiębiorstw (tzw. local content).
To naprawdę wielki impuls dla rozwoju polskiej przedsiębiorczości
– przekonuje Dominika Kulczyk.
Bałtyk 1: kolejny etap rewolucji offshore
Bałtyk 1 to największy projekt II fazy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Posiada już umowę przyłączeniową z PSE, prawomocną decyzję środowiskową oraz plan łańcucha dostaw.
W chwili obecnej mamy złożony wniosek prekwalifikacyjny do Urzędu Regulacji Energetyki, który potwierdza, że jesteśmy gotowi do startu w aukcji
– zapowiada Grzegorz Kotte.
Aukcja, która może odbyć się 17 grudnia, otworzy drogę do realizacji tego projektu, który znacząco zwiększy potencjał zielonej energii w Polsce. Łącznie trzy farmy Bałtyk będą w stanie zasilić ponad 4 miliony gospodarstw domowych.
Co to jest morska energetyka wiatrowa?
Morska energetyka wiatrowa to technologia pozyskiwania energii elektrycznej z wiatru na morzu za pomocą turbin wiatrowych umieszczonych na fundamentach w dnie morskim. W porównaniu do lądowych farm wiatrowych, morskie turbiny są większe, bardziej wydajne i generują energię w sposób bardziej stabilny dzięki silniejszym i bardziej przewidywalnym wiatrom na morzu.
W Polsce morska energetyka wiatrowa zyskuje na znaczeniu jako kluczowy element transformacji energetycznej. Według Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, potencjał polskiej części Morza Bałtyckiego wynosi aż 33 GW, co może pokryć znaczną część krajowego zapotrzebowania na energię.
Wpływ na polską energetykę
Farmy Bałtyk 2 i 3 pokryją około 3,5 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną, co odpowiada rocznej produkcji energii w takich krajach jak Estonia czy Łotwa.
To jest ilość energii, która w Polsce jest wytwarzana w kilku elektrowniach węglowych
– podkreśla Grzegorz Kotte.
Do 2030 roku Polska planuje osiągnąć 5,9 GW mocy z morskiej energetyki wiatrowej, a do 2040 roku – aż 17,9 GW, co może zaspokoić nawet 32 proc. zapotrzebowania na energię. To ambitny cel, zwłaszcza że w 2024 roku udział OZE w polskiej produkcji energii wyniósł 29,6 proc., wciąż poniżej średniej unijnej.
Dlaczego morska energetyka wiatrowa jest przyszłością?
Morska energetyka wiatrowa oferuje stabilne i tanie źródło energii.
To tania, dostępna, znacznie bardziej stabilna energia niż ta, która jest na lądzie
– ocenia Miłosz Motyka.
Dodatkowo, projekty offshore wspierają rozwój gospodarczy, tworząc nowe miejsca pracy i angażując lokalne firmy. Dzięki efektowi skali, im więcej takich projektów, tym niższe koszty energii dla konsumentów.
Zrównoważony system składający się ze źródeł regulacyjnych, być może w przyszłości również atomu, i morskiej energetyki wiatrowej czy generalnie OZE, jest najlepszym i w tej chwili jedynym możliwym systemem, który jesteśmy w stanie zbudować w Polsce
– mówi Grzegorz Kotte.
Wyzwania i perspektywy
Choć projekty Bałtyk 2 i 3 są na zaawansowanym etapie, przed Polską wciąż stoi wiele wyzwań. Kluczowe będzie zapewnienie odpowiednich regulacji, wsparcia dla lokalnych dostawców oraz dalszego finansowania. Potencjał Morza Bałtyckiego jest ogromny, ale jego pełne wykorzystanie wymaga współpracy między sektorem publicznym a prywatnym.
Czy Polska stanie się liderem morskiej energetyki wiatrowej w Europie? Projekty Bałtyk 2, 3 i 1 to dopiero początek. Zielona energia z Morza Bałtyckiego może nie tylko zasilić miliony domów, ale także napędzić gospodarkę i przyczynić się do niezależności energetycznej kraju.