Masz kredyt we frankach? Złe wieści ze Szwajcarii
Kurs szwajcarskiej waluty wobec euro wzrósł do poziomu najwyższego od 2015 roku. Oznacza to, że frank jest w złotówkach już droższy od euro. Niepewna sytuacja gospodarcza umacnia szwajcarską walutę, jednak szkodzi polskiej. Prócz tego szwajcarski bank centralny podniósł stopy procentowe, co dodatkowo zwiększy oprocentowanie kredytów we frankach.
W czwartek rano za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić nieco ponad 1 euro. Tak wysoki kurs franka jest spowodowany przede wszystkim powrotem obaw o wzrost gospodarczy na świecie.
Zwykle w takich momentach następuje odpływ kapitału do tzw. bezpiecznej przystani. Za taką zaś od dawna uważany jest właśnie frank, bo szwajcarska gospodarka i jej system bankowy są wyjątkowo stabilne. Efekt ten wzmocniło jeszcze to, że w czerwcu Szwajcarski Bank Narodowy podwyższył stopy procentowe.
Podwyżka stóp przez SNB wyniosła 50 pkt bazowych i mimo, że stopa nadal wynosi minus 0,25 proc. to zdaniem ekspertów to dopiero początek, a szwajcarski bank centralny będzie kontynuował podwyżki również w przyszłym roku – aż do osiągnięcia przez główną stopę procentową poziomy 1,5 proc.
Póki co inflacja w Szwajcarii jest w porównaniu z innymi europejskimi krajami bardzo niska i wynosi zaledwie 2,9 proc., jednak bank centralny działa z wyprzedzeniem. Decyzja o podniesieniu stóp była zaskoczeniem (była to pierwsza podwyżka od 15 lat), jednak pozytywnie wpłynęła na siłę franka.
Z drugiej strony możemy mówić o wyjątkowej słabości euro, które tylko w tym roku straciło już ponad 8 proc. w stosunku do dolara. Winę za słabość euro ponosi m.in. Europejski Bank Centralny, który wciąż nie dokonał podwyżki stóp. Te mają rozpocząć się dopiero w lipcu, a i tak będą bardzo niskie (zaledwie o 25 pkt bazowych).
Tymczasem po drugiej stronie oceanu Fed podniósł stopy już kilkukrotnie, w sumie o 150 pkt bazowych, a na dodatek szef amerykańskiego banku centralnego wyraźnie sugeruje, że to jeszcze nie koniec.
Złe wieści dla frankowiczów
Niestety złotówka jest w wyjątkowo złej sytuacji i traci na wartości względem wszystkich najważniejszych walut i to pomimo dziewięciu podwyżek stóp dokonanych przez RPP. Na naszą niekorzyść działa sąsiadowanie z ogarniętą wojną Ukrainą a także obawy inwestorów o stabilność makroekonomiczną, gdyż mamy właśnie do czynienia z największą od ćwierćwiecza inflacją. W czwartek rano kurs euro wyniósł 4,67 zł, dolara amerykańskiego 4,47 zł., a za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić już ponad 4,68 zł.
To wyjątkowo zła wiadomość dla frankowiczów. Podniesienie stóp procentowych przez Szwajcarski Bank Narodowy spowoduje zwiększenie oprocentowania ich kredytów, a umocnienie franka dodatkowo podniesie wielkość rat.
Zobacz też:
Nie tylko frankowicze. Banki mogą zostać zalane pozwami przez kredytobiorców złotowych
Przed wakacjami Polacy szukają alternatyw dla kupowania walut w kantorach
Widmo recesji może wywołać spadek cen paliw
MD/źródło: 300gospodarka