Lotnisko Chopina i Modlin zostaną rozbudowane. Czy oznacza to, że projekt CPK trafi do kosza?

Lotnisko Chopina ma zostać docelowo rozbudowane do poziomu 28 mln pasażerów rocznie. Z kolei już tej jesieni może ruszyć rozbudowa lotniska w Modlinie. Najprawdopodobniej oznacza to koniec projektu CPK – lotnisko Chopina miało bowiem zostać zlikwidowane po jego powstaniu.

Potrzebujemy niedługiego czasu, żeby ogłosić plany dotyczące Lotniska Chopina. Celem jest jego rozbudowa do poziomu 28 mln pasażerów rocznie. Terminy i harmonogramy podamy szybko

– powiedział „Wyborczej” Marcin Danił, nowy wiceprezes Polskich Portów Lotniczych ds. Korporacyjnych i handlowych. 

Lotnisko Chopin ma w tym roku obsłużyć 20 mln pasażerów, a tym samym znaleźć się na granicy swojej przepustowości. Rozbudowa ma umożliwić obsługę 8 mln pasażerów więcej w skali roku. Dużo szybciej, bo już jesienią tego roku ma rozpocząć się rozbudowa lotniska w Modlinie. Docelowo ma być gotowe do obsłużenia od 8 do 12 milionów pasażerów rocznie.

Zaawansowane plany rozbudowy dwóch warszawskich lotnisk oznaczają prawdopodobnie, że projekt CPK (który obecnie utknął na etapie audytów) ostatecznie trafi do kosza.

Niemcy obawiają się CPK

Jeśli plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego zostaną porzucone to ucieszy to szczególnie naszych zachodnich sąsiadów. W czwartek na łamach „Die Welt” pojawił się artykuł Philipp Fritza, w którym określa on polską inwestycję mianem zagrożenia dla Niemiec:

Podczas gdy w Niemczech nie udają się niemal żadne projekty infrastrukturalne, Polska buduje nowe gigantyczne lotnisko. Dla niemieckiej branży lotniczej, która i tak cierpi wskutek wysokich opłat środowiskowych jest to ogromne wyzwanie.

Fritz zwrócił też uwagę, że w Europie Środkowo-Wschodniej nie ma lotniska na skalę Frankfurtu czy Paryża. I tą lukę zdaniem dziennikarza „Die Welt” wypełniłoby CPK.

MD/źródło: DW