Hiszpański parlament żąda deportacji 15 tys. nieletnich imigrantów

Hiszpański Kongres Deputowanych przyjął uchwałę wzywającą premiera Pedro Sáncheza do deportacji 15 730 nieletnich imigrantów bez opieki. Decyzja zapadła w Komisji Spraw Wewnętrznych, gdzie propozycję partii Vox poparły Partia Ludowa (PP) i nawarska partia UPN.

Nieletni i nielegalni

Uchwała opiera się na porozumieniu z Marokiem z 2007 roku, ratyfikowanym w 2013 roku, które zakłada powrót nieletnich imigrantów do kraju pochodzenia, aby umożliwić im życie z rodzinami lub pod opieką lokalnych służb socjalnych.

Poseł Vox, Javier Ortega Smith, ostro krytykował rząd za brak realizacji tego porozumienia, wskazując, że od 2013 roku nie doszło do ani jednej deportacji w ramach tego mechanizmu.

Niech to porozumienie w końcu zostanie zrealizowane

– apelował Ortega Smith, dodając, że od pięciu lat do Hiszpanii przybyło ponad 20 000 „rzekomych nieletnich”, z czego jedna trzecia okazała się osobami pełnoletnimi.

Propozycja wywołała burzliwą debatę. Partie lewicowe, zwłaszcza PSOE i Sumar, stanowczo sprzeciwiły się uchwale. Poseł Sumar, Enrique Santiago, nazwał ją „odrażającą” i oskarżył Vox o „ksenofobiczny i rasistowski” język, który jego zdaniem podsycą strach i niepokoje społeczne.

Z kolei Sofía Acedo z Partii Ludowej argumentowała, że brak działań w sprawie deportacji nieletnich sprzyja nielegalnej imigracji i naraża młodych ludzi na niebezpieczeństwo. Podkreśliła też hipokryzję rządu, który oczekuje od regionów przyjmowania nieletnich, nie rozwiązując problemu ich powrotu.

Rząd Sáncheza w odpowiedzi parlamentarnej przyznał, że porozumienie z Marokiem nie jest realizowane, ale bronił się, wskazując na „straszliwy biznes mafii” zajmujących się przemytem ludzi.

Decyzja Kongresu wpisuje się w szerszą dyskusję na temat polityki imigracyjnej w Hiszpanii, która od lat zmaga się z napływem nieletnich imigrantów, głównie z Afryki Północnej. Uchwała nie ma mocy wiążącej, ale wywiera presję na rząd, by podjąć konkretne działania w tej sprawie.