Sytuacja na polskim rynku pracy staje się coraz gorsza. Nie tylko spada średnia miesięczna pensja, ale także kolejni Polacy tracą pracę, nawet w branżach uważanych dotąd za bezpieczne – czytamy w „Nowym Obywatelu”.

W maju 2024 r. po raz pierwszy od dawna przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw spadło nominalnie w stosunku do kwietnia 2024 r. – i to aż o 3,3 proc.

Ponadto z danych GUS wynika, że w maju br. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło o 0,2 proc. względem kwietnia, kiedy było ono na poziomie 6499,4 tys. i było o 0,4 proc. mniejsze niż przed rokiem.

Wynika to głównie ze zmniejszenia zatrudnienia w przetwórstwie przemysłowym (-1,1 proc.), administrowaniu i działalność wspierającej (-2,5 proc.), wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną (-3,2 proc.), budownictwie (-0,8 proc.), naprawie samochodów (-0,2 proc.). Jednak nawet te branże, w których odnotowano wzrost zatrudnienia w skali miesiąca, obniżyły je względem roku minionego. Dotyczy to szczególnie handlu detalicznego (-2,3 proc.), produkcji mebli (-4,4 proc.) i urządzeń elektrycznych (-4,9 proc.).

Z kolei z danych Business Insidera wynika, że od marca do czerwca liczba zatrudnionych w Polsce zmalała o 112 tys., osób, a w skali roku – aż o 134 tys. W ujęciu kwartalnym spadek zatrudniania w Polsce wyniósł 0,6 proc. i był największy w całej UE.

Jak donosi „Nowy Obywatel”, kolejne firmy zapowiadają zwolnienia grupowe. W Krakowie ogłosiły to trzy przedsiębiorstwa, co oznacza utratę pracy przez 300 osób. W sumie w ciągu pół roku zatrudnienie w krakowskich firmach straciło ponad 1700 pracowników. Zwolnienia zapowiedziały także kolejne firmy z branży motoryzacyjnej. 50 osób zwolni tyskie Sirio Polska. Parę miesięcy temu redukcję 140 etatów zapowiedziało Magneti Marelli. Kilkaset osób zwolniono także w zakładzie Powertrain w Bielsko-BIałej. Do likwidacji przeznaczony jest również zakład Signify Poland, skąd odejdzie ok. 130 osób. Kolejne 55 osób ma opuścić także spółkę BCUBE.

MD