Chińczycy znaleźli sposób na omijanie unijnych ceł

08.08.2024
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Na początku lipca br. Komisja Europejska podjęła decyzję o nałożeniu dodatkowych ceł na produkowane w Chinach samochody elektryczne. Eskalacja napięć we wzajemnych relacjach powoduje, że chińscy producenci aut elektrycznych podejmują próby dotarcia na jednolity rynek UE metodą tarrif jumping – czytamy w najnowszym Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Metoda tariff jumping polega ona na ulokowaniu zakładu produkcyjnego na terytorium państwa, do którego rynku koszty dostępu podnoszą wysokie cła. W taki schemat działania wpisuje się ogłoszenie przez największego w Chinach producenta aut elektrycznych, BYD, budowy fabryki w Szeged na Węgrzech, pierwszej na terenie UE.

Na tym jednak nie koniec. BYD, który w efekcie postępowania KE został obłożony dodatkowym cłem w wysokości 17,4 proc., eksploruje alternatywne sposoby dotarcia na rynki europejskie. 8 lipca br. firma podpisała umowę na budowę zakładu produkcyjnego w Turcji w prowincji Manisa. Chociaż sam rynek turecki – blisko 90-milionowy – uzasadniałby taką decyzję, to chiński inwestor planuje w ten sposób zdyskontować unię celną łączącą od 1995 r. Turcję i Unię Europejską w dwóch kategoriach towarów – dobra przemysłowe i przetwórstwo rolno-spożywcze.

Oznacza to, że inwestorzy obecni w Turcji mają możliwość wysyłania swoich towarów na rynki europejskie bez ceł. BYD deklaruje, że może w ten sposób eksportować do UE 75 tys. pojazdów rocznie. Decyzję o inwestycji mogło dodatkowo przyspieszyć nałożenie na chińskie elektryki przez Turcję w marcu br. dodatkowego cła w wysokości 40 proc.

– tłumaczą eksperci Instytutu.

Jak czytamy dalej w Tygodniku, Turcja w ostatnim czasie cieszy się rosnącą popularnością wśród inwestorów zagranicznych. W zestawieniu EY Europe Attractiveness Survey za 2023 r. znalazła się na 4. miejscu na kontynencie pod względem liczby projektów greenfield (375), wyprzedzając Polskę, która z 229 projektami uplasowała się na miejscu 6. Łączna wartość projektów greenfield sięgnęła 13 mld USD, tj. 3-krotnie więcej niż rok wcześniej (w Polsce – 21,4 mld USD).

Jest to niewątpliwie zasługa powrotu przez Recepa Erdoğana do ortodoksyjnej polityki gospodarczej po wyborach prezydenckich w 2023 r. Wcześniej zapał do inwestowania w Turcji był studzony przez wysoce niekonwencjonalną politykę walki z kryzysem gospodarczym i towarzyszącą temu niestabilność makroekonomiczną.

– oceniają eksperci.

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA