Zwolnienia grupowe w PKP Cargo. Pracę może stracić co trzeci zatrudniony
Zarząd PKP Cargo przyjął uchwałę o planach zwolnienia do 30 proc. zatrudnionych. Zgodnie z uchwałą zwolnienia miałyby nastąpić do 30 września 2024 r. Już teraz z powodu złych wyników, nie pracuje 20 procent załogi, które są formalnie zatrudnione, ale zostały zwolnione z obowiązku świadczenia pracy.
Konsekwencją podjęcia uchwały zarządu spółki jest rozpoczęcie konsultacji z zakładowymi organizacjami związkowymi działającymi w poszczególnych zakładach i centrali spółki.
Jesteśmy zaskoczeni. Oczywiście obawialiśmy się, że do takiej sytuacji może dojść, ale nie spodziewaliśmy się, że stanie się to tak szybko. Wcześniej prezes zapowiadał, że w pierwszym półroczu tego roku nie będzie żadnych zwolnień. Zaledwie trzy dni po zakończeniu tego okresu zdecydował, że wyrzuci 30 proc. załogi
– mówi Jan Majder, przewodniczący „Solidarności” w PKP Cargo.
Zwolnienia grupowe miałyby objąć do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych i nastąpić nie wcześniej niż od dnia następującego po dniu zawiadomienia przesłanego do powiatowych urzędów pracy do dnia 30 września 2024 r. Część z nich ma zostać zatrudniona w PKP Intercity REMTRAK, która zajmuje się remontami taboru kolejowego.
PKP Cargo to największy w Polsce i jeden z największych w Europie towarowych przewoźników kolejowych. Firma zatrudnia ponad 13.700 pracowników.
Zobacz też: Masowe zwolnienia w Polsce. Tak źle nie było od lat