Wyższe ceny i puste półki. W Europie brakuje jajek

10.03.2025
Dorian
Czas czytania: 2 minut/y

W Europie coraz bardziej odczuwamy kryzys na rynku jaj. W Niemczech już wprowadzono racjonowanie, a eksperci ostrzegają, że podobna sytuacja może wkrótce dotknąć Polskę. Podaż jaj spada, a ceny szybują w górę. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedzią jest głównie epidemia ptasiej grypy, która zniszczyła stada kur nieśnych, a także rosnący popyt na ten produkt.

W Polsce sytuacja jest poważna. Główny Inspektorat Weterynarii już w tym roku wykrył 25 ognisk ptasiej grypy, co zmusiło hodowców do wybicia ponad 2 milionów sztuk drobiu. Najgorzej jest w Wielkopolsce, gdzie musiano usunąć aż 1,7 miliona kur. To poważnie wpłynęło na krajową produkcję jaj, a zapotrzebowanie na nie nadal rośnie.

Ceny jaj w Polsce rosną od połowy 2024 roku, a największy skok nastąpił w październiku. Obecnie za jajko w sklepie trzeba zapłacić 1-1,5 zł, co jest znacznie wyższą ceną niż w zeszłym roku. Ceny w hurcie też poszybowały w górę. W grudniu 2024 roku 100 jaj klatkowych kosztowało średnio 71,63 zł, a z chowu ściółkowego 84,47 zł. W styczniu i lutym ceny poszły jeszcze wyżej, a eksperci ostrzegają, że sytuacja może się pogorszyć.

Rekordowe ceny i możliwe braki jaj

Zbliżająca się Wielkanoc może jeszcze bardziej podkręcić sytuację. W Niemczech ceny rosną w szybkim tempie, a sieci handlowe już wprowadziły limity na jaja. Eksperci przewidują, że w Polsce może dojść do podobnych ograniczeń, szczególnie w okresie przedświątecznym, kiedy popyt na jaja jest wyższy.

Odbudowa stad kur po epidemii ptasiej grypy to proces, który może potrwać nawet do ośmiu miesięcy. Kury zaczynają znosić jaja dopiero po pół roku, a hodowcy muszą ponosić wysokie koszty utrzymania stada przez ten czas. Dodatkowo rosną ceny pasz, energii i transportu, co jeszcze bardziej obciąża branżę drobiarską.

Brak jaj wylęgowych – jeszcze większe problemy

Na rynku brakuje jaj wylęgowych, które są potrzebne do rozmnażania nowych kur. To utrudnia odbudowę stad i pogłębia kryzys. W wyniku tego hodowcy mają trudności z pozyskaniem nowych piskląt, co opóźnia proces odbudowy.

Sytuacja na rynku jaj w Polsce i Europie jest niepewna. Kryzys związany z ptasią grypą, spadająca podaż i rosnący popyt sprawiają, że ceny będą nadal rosły. Eksperci przewidują, że powrót do stabilności na rynku jaj może potrwać nawet do końca 2025 roku.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA