Pomnik Niepodległości w centrum Kijowa, Ukraina

Ukraina grozi odwetem Polsce. Poseł Szymański: „Nie ulegajmy szantażowi, polscy rolnicy są ważniejsi”

24.03.2025
M O
Czas czytania: 2 minut/y

Wiceminister gospodarki Ukrainy, Taras Kaczka, ostrzegł, że Kijów może podjąć działania odwetowe wobec Polski, Słowacji i Węgier, jeśli te kraje nie zgodzą się na przedłużenie umowy o bezcłowym handlu z UE. W odpowiedzi na te groźby poseł Konfederacji Krzysztof Szymański w ostrych słowach zaapelował do rządu, by nie ulegał „politycznemu szantażowi” i stanowczo bronił interesów polskich rolników.

„To nie jest dobroludzizm, tylko walka o interesy”

W wywiadzie poseł Szymański podkreślił, że Polska musi jasno określić swoją politykę wobec Ukrainy i nie dać się wciągnąć w „rozgrywkę polityczną”.

Nie ma mowy o jakimś źle pojętym dobroludziszmie, tylko to jest kwestia przeciwstawnych interesów polskich rolników versus ukraińskich rolników. Jeżeli strona ukraińska stara się szantażować nas, to państwo polskie absolutnie nie powinno tym szantażem ulegać. Interes polskich rolników jest ważniejszy 

– mówił.

Polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że Ukraina skutecznie dba o swoje interesy, podczas gdy polska dyplomacja często ustępuje.  

Myślę, że Polska administracja mogłaby się nauczyć sporo od strony ukraińskiej, w jaki sposób dba się o własne interesy 

– dodał.

Zagrożenia dla polskiego rolnictwa są realne

Szymański przypomniał, że skutki otwarcia rynku na ukraińskie produkty są już dobrze widoczne.

Zagrożenia to nie są duchy, to nie jest widmo. To już się wydarzyło – mówię o zbożu technicznym czy owocach miękkich. To jest utrata rynku zbytu dla polskich rolników i sadowników 

– podkreślił.

Jego zdaniem dalsze ustępstwa wobec Ukrainy mogą zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu Polski.

Podważenie możliwości prowadzenia działalności rolnej jest ewidentnym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa. To powinien być fundament dla każdego polskiego rządu 

– zaznaczył.

Handel tak, ale na równych zasadach

Szymański zaznaczył, że Konfederacja nie opowiada się za całkowitym zerwaniem handlu z Ukrainą, ale za uczciwymi warunkami. 

Jesteśmy środowiskiem, które rozumie gospodarkę. Trzeba handlować, ponieważ z handlu bierze się majątek. Handlujmy również z Ukrainą, tylko róbmy to na równych zasadach, bez przywilejów dla drugiej strony 

– mówił.

Poseł skrytykował też długoterminowe ustępstwa wobec Ukrainy. 

Jeśli ktoś jest w potrzebie, można mu pomóc chwilowo, ale utrzymywanie takich relacji długoterminowo jest po prostu idiotyczne. Rozwiązanie jest tylko jedno – polski rząd musi zadbać o polski interes narodowy 

– podsumował.

Ukraina szuka kompromisu, ale grozi konsekwencjami

Tymczasem, jak donosi Politico, ukraiński wiceminister Taras Kaczka zapowiedział, że jeśli UE nie rozwiąże kwestii handlowych, Kijów podejmie „najmniej przyjemne” kroki wobec krajów blokujących porozumienie. Jednocześnie zapewnił, że Ukraina woli negocjacje. 

Pracujemy nad pozytywnym programem z UE. W czasach globalnych zawirowań musimy skupić się na poprawie handlu 

– mówił.

Obecna umowa o wolnym handlu wygaśnie 5 czerwca. UE proponuje powrót do zasad umowy stowarzyszeniowej, podczas gdy Ukraina chce tymczasowego przedłużenia obecnych regulacji, ale z limitami.

Czy Polska ugnie się przed groźbami Kijowa? Poseł Szymański nie ma wątpliwości: 

Nie wolno nam ulegać szantażowi. Polscy rolnicy muszą być na pierwszym miejscu.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA