Czerwony portfel z banknotami 500 złotych

Średnia krajowa? aż 7 na 10 Polaków może o niej tylko marzyć

02.04.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

Średnia płaca w Polsce w 2024 roku osiągnęła poziom 8 229 złotych brutto miesięcznie – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) opublikowanych 1 kwietnia 2025 roku. To o 10 procent więcej niż w 2023 roku, co na pierwszy rzut oka może sugerować poprawę sytuacji ekonomicznej Polaków. Jednak bliższe spojrzenie na statystyki ujawnia, że dla większości pracowników ta kwota pozostaje nieosiągalna, a nierówności dochodowe w kraju wciąż się pogłębiają.

Średnia kontra rzeczywistość

Jak podaje GUS, średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób wyniosła w 2024 roku wspomniane 8 229 złotych brutto, co przekłada się na około 5 800 złotych netto. Jednak mediana wynagrodzeń – czyli kwota, którą zarabia statystyczny „środkowy” pracownik – jest znacznie niższa i wynosi 6 500 złotych brutto (około 4 600 złotych netto).

Oznacza to, że połowa Polaków zarabia mniej niż ta suma, a aż 70 procent pracowników nie osiąga średniej krajowej. Przyczyną takiego rozwarstwienia są wysokie zarobki w dużych firmach i sektorach takich jak IT czy finanse, gdzie średnia płaca sięga 12 500 złotych brutto (dane No Fluff Jobs), podczas gdy w gastronomii czy handlu detalicznym wynagrodzenia oscylują wokół 4 500 złotych brutto – kwoty, która w obliczu inflacji na poziomie 4,5 procent w 2024 roku ledwo wystarcza na podstawowe potrzeby.

Zarobki zależą od wielkość firmy i regionu

Kluczowym czynnikiem wpływającym na nierówności dochodowe jest wielkość przedsiębiorstwa. W firmach zatrudniających ponad tysiąc osób średnia płaca w 2024 roku wyniosła 10 500 złotych brutto – o 85 procent więcej niż w mikroprzedsiębiorstwach (do 9 pracowników), gdzie osiągnęła zaledwie 5 700 złotych brutto. Duże firmy, często zlokalizowane w metropoliach takich jak Warszawa czy Wrocław, oferują nie tylko wyższe pensje, ale i benefity pozapłacowe – 60 procent ich pracowników otrzymuje dodatki, takie jak prywatna opieka medyczna. W mikroprzedsiębiorstwach, dominujących w mniejszych miejscowościach, benefity są rzadkością – dotyczą jedynie 15 procent zatrudnionych.

Różnice regionalne dodatkowo komplikują sytuację. W województwie mazowieckim średnia płaca w 2024 roku wyniosła 9 500 złotych brutto, podczas gdy na Podkarpaciu zaledwie 6 200 złotych brutto. Taki rozkład odzwierciedla nierównomierny rozwój gospodarczy Polski, gdzie duże miasta przyciągają inwestycje, a regiony wschodnie pozostają w tyle.

Skutki nierówności

Nierówności dochodowe mają poważne konsekwencje dla społeczeństwa i rynku pracy. Ograniczają mobilność społeczną – młodzi ludzie z mniejszych miejscowości mają mniejsze szanse na awans, co prowadzi do frustracji i emigracji. Jak wynika z badania CBOS, w 2024 roku 55 procent absolwentów z regionów wschodnich planowało pracę w dużych miastach lub za granicą. Niskie zarobki w wielu sektorach zniechęcają do pracy. Jak wynika z raportu PageGroup „Talent Trends 2024”, aż 38 procent Polaków aktywnie szukało nowego zatrudnienia z powodu niezadowalających płac, co zwiększa rotację pracowników i obciąża firmy dodatkowymi kosztami.

Społeczne napięcia również rosną. W 2024 roku 45 procent Polaków uznało system płacowy za niesprawiedliwy, co może zapowiadać kolejne protesty, podobne do strajków nauczycieli i pielęgniarek w 2023 roku. Wskaźnik nierówności dochodowej (współczynnik Giniego) w Polsce wyniósł w 2023 roku 4,06, przewyższając średnią UE (3,8) według Eurostatu, co stawia pod znakiem zapytania stabilność społeczną.

Rosnąca średnia płaca w Polsce to pozytywny sygnał, ale dane GUS pokazują, że korzyści z tego wzrostu nie są równomiernie rozłożone. Bez działań zmierzających do wyrównania szans – zarówno między regionami, jak i sektorami gospodarki – nierówności dochodowe mogą stać się jednym z największych wyzwań dla polskiego rynku pracy i społeczeństwa w nadchodzących latach.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA