Niedźwiedź brunatny

Słowenia: Masowy odstrzał niedźwiedzi brunatnych. Zginąć ma ponad 200 zwierząt

28.05.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

Słoweńskie Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Planowania Przestrzennego wydało zezwolenie na odstrzał 206 niedźwiedzi brunatnych na terenie południowo-wschodniej Słowenii. Decyzja, która ma być realizowana do 1 lipca 2026 roku, wywołała gorącą debatę między władzami, myśliwymi a organizacjami ekologicznymi. Czy odstrzał jest konieczny, czy też stanowi zagrożenie dla populacji niedźwiedzi w regionie?

Rosnąca populacja

Według szacunków słoweńskich władz, populacja niedźwiedzi brunatnych w kraju liczy od 656 do 954 osobników. W ostatnich latach odnotowano wzrost liczby tych zwierząt, co prowadzi do coraz częstszych interakcji z ludźmi. Niedźwiedzie coraz śmielej zbliżają się do ludzkich osiedli, powodując szkody w gospodarstwach, pasiekach czy uprawach.

Ataki na ludzi, choć rzadkie, również budzą niepokój. W marcu 2024 roku w 20 powiatach na Słowacji ogłoszono stan wyjątkowy z powodu zagrożenia związanego z niedźwiedziami schodzącymi do osad. Podobne problemy występują w Słowenii, co skłoniło ministerstwo do podjęcia decyzji o odstrzale.

Zezwolenie na odstrzał 206 niedźwiedzi, co stanowi około 21-31% szacowanej populacji, ma na celu kontrolę liczebności gatunku i minimalizację konfliktów. Władze argumentują, że decyzja opiera się na badaniach ekspertów, którzy wskazują na konieczność regulacji populacji, aby zapewnić równowagę ekologiczną i bezpieczeństwo mieszkańców.

Protesty ekologów: „Niedźwiedź nie jest wrogiem”

Decyzja ministerstwa spotkała się z ostrą krytyką ze strony organizacji ekologicznych, w tym stowarzyszenia AniMa, które zajmuje się ochroną zwierząt. Aktywiści podkreślają, że niedźwiedź brunatny (Ursus arctos) jest gatunkiem chronionym w wielu krajach, a jego populacja w Europie wciąż wymaga szczególnej troski.

Niedźwiedź brunatny nie jest wrogiem. Zagrożenie dla zwierząt pochodzi od ludzi

– czytamy w oświadczeniu AniMa.

Organizacja zwraca uwagę, że odstrzał może zaburzyć delikatną równowagę ekosystemu i zagrozić długoterminowemu przetrwaniu gatunku w regionie.

AniMa podkreśla również, że niedźwiedzie są jednym z najcenniejszych „łowczych trofeów”, co może przyciągać zagranicznych myśliwych, zwłaszcza zamożnych turystów z Włoch. Według aktywistów, decyzja o odstrzale może być motywowana nie tylko względami ekologicznymi, ale także ekonomicznymi, związanymi z komercyjnym polowaniem.

Niedźwiedzie w Europie

Niedźwiedź brunatny jest gatunkiem priorytetowym w Unii Europejskiej, objętym ścisłą ochroną na mocy Dyrektywy Siedliskowej. W Polsce, podobnie jak w Słowenii, niedźwiedzie są chronione od 1952 roku, a wszelkie interwencje, takie jak odłów czy eutanazja, wymagają specjalnych zezwoleń. W Rumunii, gdzie żyje największa populacja niedźwiedzi w Europie (około 5500 osobników), również toczą się debaty na temat zarządzania tym gatunkiem.

Ekolodzy argumentują, że zamiast odstrzału, należy inwestować w działania prewencyjne, takie jak zabezpieczanie pasiek, edukacja mieszkańców czy stosowanie odstraszaczy, np. sprayów stosowanych w USA i Kanadzie. Wskazują również na potrzebę ograniczania ekspansji człowieka na tereny zamieszkiwane przez niedźwiedzie, co jest główną przyczyną konfliktów.

Jak zachować się w obliczu niedźwiedzia?

W obliczu rosnącej liczby spotkań z niedźwiedziami, zarówno w Słowenii, jak i w innych krajach regionu, eksperci przypominają o zasadach bezpieczeństwa. Tatrzański Park Narodowy zaleca, by nie schodzić z wyznaczonych szlaków, unikać hałasowania i nie zbliżać się do młodych niedźwiedzi, których matki mogą stać się agresywne. W przypadku spotkania z niedźwiedziem należy zachować spokój, nie patrzeć zwierzęciu w oczy, powoli się wycofać i unikać gwałtownych ruchów. Rzucanie jedzeniem, wbrew powszechnemu mitowi, może przyciągać niedźwiedzie do ludzkich osiedli.

Źródło: Bałkański Latarnik, RTV SLO

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA