Javier Milei

Prezydent Argentyny buduje państwo minimum. Zlikwiduje 70 tys. miejsc pracy w budżetówce

28.03.2024
Redakcja
Czas czytania: < 1 minuta

Prezydent Argentyny Javier Milei ogłosił plany zwolnienia w nadchodzących miesiącach 70 tys. pracowników rządowych. Działania te stanowią część strategii Millei mającej na celu osiągnięcie w tym roku wszelkimi niezbędnymi środkami równowagi fiskalnej.

W przemówieniu wygłoszonym 26 marca Milei ujawnił także swoją decyzję o wstrzymaniu robót publicznych, zmniejszeniu finansowania dla samorządów prowincji i zakończeniu ponad 200 000 programów opieki społecznej, które określił mianem „skorumpowanych”/

Chociaż liczba zwolnień dotyczy tylko ułamka 3,5 miliona pracowników sektora publicznego w Argentynie, Milei prawdopodobnie napotka opór ze strony potężnych związków zawodowych. Lider związku zawodowego pracowników publicznych w odpowiedzi na plany Milei ogłosił ogólnokrajowy strajk, choć nie podano szczegółów. Jeden ze związków zawodowych rozpoczął strajk już 26 marca.

Milei przytoczył sondaże wskazujące na rosnący optymizm Argentyńczyków co do przyszłości gospodarki. Pomimo środków oszczędnościowych niedawny wskaźnik pokazał wzrost zaufania społecznego do rządu.

Ludzie mają nadzieję, widzą światło w tunelu

– podsumowała Milei.

Mimo to ostatni rządowy raport podkreślił znaczny spadek płac pracowników sektora prywatnego od czasu objęcia urzędu przez Milei w grudniu. Prezydent zapowiedział też, że w przygotowaniu jest już ponad 3000 reform, a także swoje zaangażowanie w zintensyfikowanie reform gospodarczych po wyborach do Kongresu w 2025 roku. Jego zdaniem argentyńską gospodarkę czeka gwałtowne odrodzenie gospodarcze.

Milei z satysfakcją przyjął także odrzucenie przez Senat jego nadzwyczajnego dekretu, upatrując w tym okazji do ujawnienia rzekomej korupcji polityków, których nazywa „przestępcami”.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA