Elon Musk w czapce MAGA

Prawie 2/5 kontraktów anulowanych przez DOGE nie przyniesie żadnych oszczędności

25.02.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: < 1 minuta

Z danych Departamentu Efektywności Rządu (DOGE), którym kieruje Elon Musk wynika, że z 1125 anulowanych kontraktów federalnych aż 417 (ponad jedna trzecia) nie wygeneruje żadnych oszczędności. Powód? Środki w wysokości 478 mln dol. zostały już w pełni zobowiązane, czyli rząd musi je wydać na zakupione towary lub usługi, często już dostarczone.

Anulowanie opłaconych kontraktów

To jak konfiskowanie zużytej amunicji po wystrzale, gdy nic w jej nie ma. Nie ma to sensu politycznego. Rozwiązywanie przez nich tak wielu umów bez sensu ewidentnie nie przynosi żadnych oszczędności

– mówi Charles Tiefer, emerytowany profesor prawa na Uniwersytecie w Baltimore i ekspert w dziedzinie prawa zamówień publicznych

Anulowane kontrakty obejmują m.in. opłacone subskrypcje mediów (np. AP, Politico), już przeprowadzone badania i szkolenia czy zakupione i zainstalowane oprogramowanie.

Huff Post jako przykład podaje także anulowanie środków przeznaczonych na meble dla Departamentu Mieszkalnictwa czy na sprzątanie w USAID – w obu przypadkach środki te już wydano. Tego typu przykłady można mnożyć.

DOGE chce zaoszczędzić 7 bilionów

Według danych DOGE, 417 kontraktów, o których mowa, miało łączną wartość 478 milionów dolarów. Oczekuje się, że dziesiątki innych anulowanych kontraktów przyniosą niewielkie oszczędności.

Jest już za późno, by rząd zmienił zdanie w sprawie wielu z tych kontraktów i wycofał się ze swoich zobowiązań płatniczych

– podkreśla Tiefer, który w przeszłości zasiadał w Komisji ds. kontraktów wojennych w Iraku i Afganistanie.

Niektóre z anulowanych kontraktów miały na celu unowocześnienie i usprawnienie pracy rządu, co wydaje się być sprzeczne z misją DOGE polegającą na obniżaniu kosztów. DOGE twierdzi, że cięcia przyniosą 7 mld dol. oszczędności, jednak eksperci kwestionują tę kwotę.

Źródło: Huff Post

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA