Połowa restauracji i hoteli potrzebuje wsparcia finansowego, żeby przetrwać

09.02.2022
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Restauratorzy i hotelarze wciąż najbardziej obawiają się trwającej sytuacji pandemicznej. Ponad połowa z nich spodziewa się mniejszej liczby gości i zamówień, najwięcej ze wszystkich badanych sektorów.

Kolejne fale koronawirusa pogarszają sytuację finansową przedstawicieli HoReCa – 51 proc. badanych potrzebuje dodatkowego zastrzyku gotówki na prowadzenie bieżącej działalności.

Subindeks barometru EFL dla sektora HoReCa na I kwartał br. był najniższy wśród 6 branż i wyniósł tylko 45,7 pkt. To spadek o 1,5 pkt. w porównaniu do poprzedniego kwartału i wynik porównywalny do tego sprzed roku.

Po wybuchu entuzjazmu w połowie ubiegłego roku, kiedy subindeks dla HoReCa na III kwartał osiągnął wartość prawie 60 pkt. i był najwyższym wśród 6 badanych sektorów, nie ma już śladu. Tak jak pod koniec 2021, tak i z początkiem tego roku nastroje restauratorów i hotelarzy wróciły do pandemicznej, smutnej normy. Świadczą o tym nie tylko prognozowana mniejsza sprzedaż czy brak planów inwestycyjnych, ale coraz większe zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne. W dobie prosperity, przed kryzysem, te środki w większości przypadków były potrzebne do realizacji inwestycji w rozwój biznesu. Teraz najpewniej są konieczne do utrzymania działalności – na opłaty czynszów za najem lokalu, na wynagrodzenia pracowników czy nawet na spłatę dotychczasowych zobowiązań. Bez wątpienia HoReCa odczuje najboleśniej ekonomiczne powikłania COVID-19. Dodając do tego galopującą inflację, wzrost cen energii, gazu, podatków oraz wynikającą z nich presję płacową wśród pracowników, to możemy być przekonani, że kolejne hotele, restauracje, kawiarnie, bary nie przetrwają tej zimy

– mówi Radosław Woźniak, prezes EFL.

Na tak niski wynik największy wpływ miały prognozy w obszarze sprzedaży. Ponad 52,5 proc. hoteli, restauracji i firm cateringowych prognozuje spadek zamówień w swoich lokalach w pierwszych trzech miesiącach tego roku.

Jest to najwyższy wynik wśród 6 badanych branż. Tylko 4 proc. ankietowanych liczy na większą sprzedaż, a 42,5 proc. nie spodziewa się większych zmian w porównaniu do ostatnich miesięcy ubiegłego roku.

Pesymistyczne prognozy sprzedażowe nie pozostają bez wpływu na płynność finansową. Jej pogorszenia spodziewa się niemal połowa przedsiębiorców (49 proc.), również najwięcej wśród 6 badanych sektorów.

Warto zwrócić uwagę na wysoki odsetek przedsiębiorców prognozujących większe zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne. Aż 51 proc. potrzebuje dodatkowego wsparcia finansowego. Te z pewnością będzie potrzebne na dokapitalizowanie bieżącej działalności, a nie (jak to bywało najczęściej przed pandemią) na planowane inwestycje i rozwój przedsiębiorstwa.

Inwestycje i leasing spadają

W przypadku planów inwestycyjnych dominuje stagnacja. W branży HoReCa odsetek MŚP nie przewidujących zmian wyniósł aż 95 proc.. Nikt nie wskazał na zwiększenie inwestycji, a 5 proc. spodziewa się ich obcięcia.

Ostatnie wyniki Związku Polskiego Leasingu potwierdzają, że segmenty, które są mocno uzależnione od bieżącej sytuacji gospodarczej, takie jak gastronomia, odnotowują słabsze wyniki. Z danych ZPL wynika, że biznes gastronomiczny w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2021 roku mniej inwestował. Wartość leasingu sprzętu gastronomicznego od początku stycznia 2021 do końca września 2021 wyniosła 144,5 mln zł, o 11 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2020 roku.

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA