Osoba przeglądająca media społecznościowe na laptopie i telefonie.

Jak ustrzec się przed przejęciem konta w mediach społecznościowych?

03.04.2025
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Cyberprzestępcy nie próżnują – przejmują konta w mediach społecznościowych i podszywając się pod znajomych, wyłudzają pieniądze od niczego niepodejrzewających osób. O tym, jak łatwo można paść ofiarą takiego oszustwa, przekonuje Zbigniew Buczkowski w ramach kampanii „Bankowcy dla CyberEdukacji”, organizowanej przez Związek Banków Polskich, Fundację Warszawski Instytut Bankowości, Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa oraz banki we współpracy z Policją.

Mój znajomy Józek – porządny facet – a oszuści przechwycili mu konto w mediach społecznościowych! Wypisują w jego imieniu do ludzi, że niby potrzebuje kasy, żeby szybko wysłać kod do płatności. Ja też już prawie uwierzyłem, ale myślę sobie najpierw do niego zadzwonię. Dzwonię i chwała Bogu, bo to jakaś ściema. Józio leży sobie w basenie na wakacjach za granicą i mówi: słuchaj, nie ślij! U mnie wszystko okej. Wkradli mi się na konto w mediach społecznościowych i wyłudzają ile się da

– opowiada Zbigniew Buczkowski. Aktor przytacza historię, która brzmi jak przestroga: Józek padł ofiarą oszustwa po kliknięciu w podejrzany link. „

Wczoraj z nudów skrolował media społecznościowe, a tam post od mieszkańców jego miasta, że szukają kolesia, który potrącił na pasach kobietę i uciekł. Ale oni go znajdą, bo mają filmik z monitoringu. Tylko trzeba kliknąć w link do filmiku i się zalogować, żeby zobaczyć gębę tego kierowcy. Słyszycie? Zalogować się? Przecież był zalogowany! Film okazał się fałszywy i cała ta akcja z wypadkiem też. Ale dane do logowania się na konto w mediach społecznościowych Józka niestety były prawdziwe. Dlatego uważajcie! Jak masz coś kliknąć, to się zastanów…

– dodaje.

Jak działają cyberprzestępcy?

Historia Józka to tylko jeden z przykładów coraz powszechniejszych ataków. Cyberprzestępcy wykorzystują naszą ciekawość i zaufanie, publikując fałszywe posty czy wysyłając podejrzane linki – często podszywając się pod znajomych lub lokalne społeczności.

Po kliknięciu w taki link użytkownik jest proszony o ponowne zalogowanie się do swojego konta w mediach społecznościowych. W rzeczywistości dane trafiają prosto w ręce oszustów, którzy przejmują profil i zaczynają działać w imieniu ofiary – na przykład prosząc o szybkie przelewy czy kody do płatności.

Jak się chronić?

Kampania „Bankowcy dla CyberEdukacji” przypomina o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w sieci. Związek Banków Polskich wraz z partnerami radzi:

  • Chroń swoje dane do logowania i nikomu ich nie udostępniaj.
  • Nie klikaj w linki otrzymane w wiadomościach e-mail, SMS-ach czy mediach społecznościowych, zwłaszcza jeśli wydają się podejrzane.
  • Weryfikuj informacje – jeśli znajomy prosi o pomoc finansową, zadzwoń do niego, by potwierdzić sytuację.
  • Pamiętaj, że internet pełen jest fałszywych treści, które mają na celu wyłudzenie Twoich danych.

Więcej wskazówek można znaleźć w filmiku edukacyjnym przygotowanym w ramach kampanii:

Organizatorzy zachęcają też do szukania informacji o cyberbezpieczeństwie w swoich bankach.

Edukacja to klucz

„Bankowcy dla CyberEdukacji” to inicjatywa, która ma na celu zwiększenie świadomości wszystkich użytkowników internetu – od młodzieży po seniorów – na temat cyberzagrożeń. W tym roku kampanię wspierają znane twarze: Katarzyna Skrzynecka i Zbigniew Buczkowski, którzy w przystępny sposób tłumaczą, jak nie dać się oszukać.

Cyberprzestępcy są coraz sprytniejsi, ale my też możemy być mądrzejsi. Wystarczy chwila zastanowienia, zanim klikniemy w coś, co wygląda zbyt pięknie, by było prawdziwe

– przekonują organizatorzy.

W dobie wszechobecnych mediów społecznościowych takie historie jak ta Józka mogą przydarzyć się każdemu. Dlatego warto zachować czujność – jeden telefon czy moment refleksji może uchronić nas przed stratą pieniędzy i danych. Jak podkreśla Zbigniew Buczkowski: „Uważajcie! Jak masz coś kliknąć, to się zastanów…”.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA