Duże kłopoty finansowe Poczty Polskiej
W tym roku, już drugi raz z rzędu, pracownicy Poczty Polskiej nie dostaną dodatku świątecznego. Związane jest to z kłopotami finansowymi spółki skarbu państwa. Ostatni raz pracownicy dostali premię z okazji Bożego Narodzenia przed dwoma laty – było to 800 zł brutto.
Z uwagi na trudną sytuację finansową oraz prowadzone w tym roku zwolnienia grupowe, nasza spółka nie może sobie pozwolić na dodatkowe benefity przedświąteczne dla pracowników
– powiedziała Business Insiderowi rzeczniczka prasowa Poczty Polskiej Justyna Siwek.
Jeszcze w 2019 r. grupa kapitałowa Poczta Polska odnotowała 25,6 mln zł zysku netto. Już następny rok, wraz z pandemią, przyniósł jednak aż 117,1 mln zł straty. By ratować sytuację spółka rozważa nawet sprzedaż Banku Pocztowego.
Poczta Polska zatrudnia ok. 80 tys. pracowników i dysponuje liczbą 7600 placówek, filii i agencji pocztowych.
Już na początku roku spółka poinformowała organizacje związke o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych od 1 czerwca 2021 roku. Zapowiadano zredukować zatrudnienie o 2 tysiące etatów – ostatecznie zwolniono dwukrotnie mniej, bo tylko 960 osób.
Na skutek porozumienia „Solidarności” z zarządem Poczty Polskiej od 1 stycznia przyszłego roku pocztowcy będą zarabiać 250 brutto więcej, co po uwzględnieniu regulaminowych dodatków ma oznaczać wzrost mięsięcznej pensji przeciętnie o 338 zł. Wzrost wynagrodzeń ma dotyczyć wszystkich pracowników spółki objętych zakładowym układem zbiorowym pracy. Od 1 lipca do ich wypłat dojdzie kolejne 50 zł brutto.
Ponadto kierownictwo Poczty Polskiej zapowiedziało wypłatę jednorazowej nagrody w wysokości 500 zł – pod warunkiem uzyskania pieniędzy z tytułu tarczy antycovidowej.
Źródło: Business Insider