Chiny i Indie – między węglem a klimatem
12 milionów ton węgla jest wydobywanych każdego dnia w Chinach, gdzie odpowiada on za około 62 proc. produkcji energii. Jeszcze istotniejszy jest dla Indii, w których stanowi ponad 72 proc. źródła energii.
W zeszłym roku Chiny oddały do użytku 38,4 GW mocy w elektrowniach węglowych. Według Reutersa kraj ten aktualnie buduje elektrownie węglowe o łącznej mocy 247 GW. Te już aktywne produkują ok. 1100 GW. Rząd Indii prognozuje, że moc elektrowni węglowych wzrośnie do 267 GW do 2030 r. z poziomu 208 GW obecnie. Dla porównania w UE jest to obecnie jedynie 112 GW.
W deklaracji końcowej COP26 zamiast wycofania się z użycia węgla, państwa zobowiązują się do stopniowego zmniejszania jego użycia. Stało się to pod naciskiem właśnie Indii i Chin. Mimo to, oba kraje co raz bardziej stawiają na źródła odnawialne i dążą do zerowania emisji gazów cieplarnianych.
Planowany szczyt zużycia węgla w Chinach ma przypaść na rok 2025, a w 2060 roku źródła energii z paliw niekopalnych mają przekroczyć 80 proc. całkowitego miksu energetycznego. Natomiast w Indiach węgiel ma stanowić 21 proc. miksu energetycznego do 2050 r.
Jak podaje Jakub Wiech z Energetyka24, tylko w zeszłym roku Chiny podłączyły do sieci 71 GW mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej. Dla porównania – w całej reszcie świata w tym samym czasie oddano do użytku 60,4 GW w wiatrakach. Chiny inwestują również w sektor fotowoltaiczny i hydroenergetyczny, w którym tylko w zeszłym roku przybyło kolejno 48,2 GW i 12 GW mocy. W sumie w roku 2020 Chiny oddały więc do użytku około 131 GW z OZE, nie licząc atomu.
Łącznie chińskie wiatraki, panele fotowoltaiczne i hydroelektrownie wytwarzają 907 GW, a w tym roku miało przybyć kolejnych 90 GW. Do tego dochodzi energetyka jądrowa, dzięki której Chiny wywarzają w sumie 49,6 GW, co stanowi około 6% ogółu wyprodukowanej energii. W budowie jest kolejne 17,1 GW.
Jak podkreśla Jakub Wiech:
w ChRL atom powstaje bardzo szybko – średni czas konstrukcji bloku to ok. 6 lat.
Chiny, które deklarują, że do 2060 roku będą neutralne klimatycznie, przeznaczają na transformację energetyczną w kierunku niskoemisyjności 350 miliardów euro rocznie – około 3 proc. swojego PKB. Jest to kwota większa niż łączna suma jaką na ten cel przeznacza USA i kraje UE.
Natomiast według indyjskiego rządu już 39 proc. mocy pochodzi ze źródeł niekopalnych. Indie chcą do 2030 roku osiągnąć 450 GW mocy wytwarzanej przez energię odnawialną. Jak podaje portal Energetyka24, we wrześniu tego roku Indie zadeklarowały także potrojenie swojej mocy zainstalowanej w energetyce jądrowej – do 22 GW w 2031 roku.
Oprac: KŚ