Amerykańska młodzież straciła wiarę w studia. Od dyplomu woli fach w ręku
Coraz większa liczba przedstawicieli generacji Z planuje podjąć tradycyjne prace fizyczne w takich zawodach jak spawacz, hydraulik i elektryk. Według badań młodzi dorośli tracą wiarę w wartość dyplomu ukończenia studiów wyższych.
Jak wynika z badania przeprowadzonego Harris Poll na zlecenie Intuit Credit Karma, około 23 proc. Amerykanów, którzy obecnie nie pracują w swoim zawodzie, planuje przejść do pracy fizycznej. Odsetek ten wzrasta jednak aż do 50 proc. w przypadku przedstawicieli generacji Z, czyli osób urodzonych między 1997 a 2012 rokiem.
Badanie przeprowadzone na 2091 osobach w wieku 18 lat i starszych wykazało, że generacja Z staje się „pokoleniem pasów narzędziowych”. Około 77 proc. respondentów stwierdziło, że założenie, że dyplom studiów wyższych jest niezbędny do udanej kariery, jest „przestarzałe”. Tylko połowa stwierdziła, że studia są warte włożonych w nie pieniędzy.
Zgodnie z danymi Gusto udostępnionymi przez CNBC Make It w zawodach wymagających wysokich kwalifikacji, takich jak elektrycy, hydraulicy i mechanicy, wzrosła liczba pracowników z najmłodszego pokolenia.
Zmiana następuje, gdy młodzi dorośli stają w obliczu konkurencyjnych rynków pracy i stawiają na pierwszym miejscu bezpieczeństwo zatrudnienia.
Z kolei około 23 proc. przedstawicieli generacji Z postrzega pracę fachowca bardziej pozytywnie niż tą w korporacji. Ponadto aż 78 proc. Amerykanów twierdzi, że zauważyło ostatnio wśród młodych dorosłych wzrost zainteresowania karierą fachowca.
Badanie wykazało, że wraz z rozwojem sztucznej inteligencji 66 proc. Amerykanów uważa, że profesjonaliści w branżach mają większe bezpieczeństwo zatrudnienia niż ich odpowiednicy w korporacjach. Praca fachowca jest zazwyczaj również bardziej przystępna cenowo, co może być atrakcyjne dla młodych studentów, którym rosną koszty czesnego. Średni koszt studiów w Stanach Zjednoczonych wzrósł ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich 24 lat. Obecnie wynosi średnio 38 tys dolarów rocznie.
MD