W tym roku amerykańska produkcja energii stała się nieco czystsza. Dane Energy Information Administration sugerują, że po raz pierwszy w historii energia wiatrowa jest większym źródłem energii elektrycznej niż węgiel. Z danych agencji wynika, że ​​w kwietniu wiatr wyprodukował 47,7 mln megawatogodzin energii, podczas gdy węgiel wygenerował 37,2 mln megawatogodzin.

Najostrzejszy spadek produkcji w elektrowniach węglowych w prognozie wynika z rosnącego zapotrzebowania na odnawialne źródła energii, niskich cen gazu ziemnego i ciągłego wycofywania elektrowni węglowych. (…) Prognozujemy, że po raz pierwszy w historii elektrownie węglowe w 2024 r. wygenerują mniej (599 miliardów kWh) niż łączna produkcja z energii słonecznej i wiatrowej (688 miliardów kWh).

– napisano w grudniowym raporcie agencji w prognozie dla sektora energetycznego. .

Agencja nie przewidziała jednak, że wiatr będzie w stanie samemu wyprzedzić węgiel.

Mimo to Sąd Najwyższy wydał ostatnio orzeczenie na korzyść tych, którzy chcą osłabić cele związane ze zmianami klimatycznymi. To, w połączeniu z rosnącym zapotrzebowaniem na energię ze strony systemów sztucznej inteligencji, może spowodować odrodzenie się węgla.

„Washington Post” donosi, że zapotrzebowanie na energię ze strony sztucznej inteligencji opóźnia wycofywanie wielu elektrowni węglowych z eksploatacji.

MD/źródło: QZ.com