UE: więcej pieniędzy na przemysł zbrojeniowy
Unia Europejska kończy z pacyfizmem i planuje przeznaczyć pół miliarda euro na rozkręcenie produkcji amunicji artyleryjskiej we wspólnocie. Przemysł obronny miałby sięgać także po fundusze spójności oraz KPO – czytamy w „Deutsche Welle”
Państwa UE jeszcze w marcu zobowiązały się, że Unia w ciągu roku przekaże Ukrainie milion pocisków artyleryjskich. Prócz tego zgodzono się też na przeznaczenie miliarda euro z Europejskiego Funduszu Pokoju na refinansowanie dostaw amunicji artyleryjskiej z krajów Unii lub z ich wcześniejszych zamówień teraz przekierowywanych do Kijowa.
Finalizowane są też właśnie przepisy o kolejnym miliardzie euro na wspólne zamówienia amunicji dla Ukrainy oraz na uzupełnienie magazynów w UE.
W środę 3 maja Komisja Europejska zaproponowała pół miliarda euro z budżetu UE na rozkręcanie przemysłu zbrojeniowego w Unii w ramach ASAP – Prawa Wspierającego Produkcję Amunicji (Act in Support of Ammunition Production). Komisja chciałaby, by jeszcze w czerwcu zostało ono zatwierdzone przez europarlament oraz państwa Unii w Radzie UE.
Podróżując po naszych krajach członkowskich, mogłem z bliska zobaczyć zdolności produkcyjne UE. Nie mamy powodów do zazdrości wobec naszych partnerów, ale jeśli chodzi o obronność, to nasz przemysł musi teraz przestawić się na tryb gospodarki wojennej. Możemy i musimy ożywić bazę przemysłową, by dostosować ją do potrzeb konfliktu o wysokiej intensywności, jaki toczy się u naszych granic
– powiedział 3 maja Thierry Breton, komisarz UE ds. przemysłu i rynku wewnętrznego.
Jednym z elementów rozkręcania produkcji zbrojeniowej z powodu wojny na Ukrainie mają być zakłady DEZAMET w Nowej Dębie. Breton odwiedził je pod koniec marca.
Milion pocisków w ciągu roku
Jestem przekonany, że w ciągu 12 miesięcy będziemy w stanie zwiększyć w Unii nasze zdolności produkcyjne do miliona pocisków artyleryjskich na rok. (…) To łącznie da co najmniej miliard euro nowych inwestycji
– powiedział Breton.
Unijny budżet ma wykładać co najmniej 40 proc. pieniędzy na inwestycje w fabrykach zbrojeniowych (m.in. rozbudowę linii produkcyjnych, szkolenia), a reszta miałaby pochodzić z budżetów krajowych oraz od prywatnych inwestorów.
Prócz tego władze państw członkowskich mogłyby dla wsparcia inwestycji ASAP sięgać do należnych im funduszy z polityki spójności oraz z KPO, choć zasadniczo te unijne fundusze nie mogą finansować broni.
Ale tu chodzi o przemysł obronny. Priorytetami Funduszu Odbudowy jest zielona transformacja, cyfryzacja i wzmacnianie odporności UE. Wzmacnianie bazy przemysłowej mieści się w trzecim priorytecie
– przekonywał 3 maja Breton.
Dotychczasowe wydatki Unii na broń dla Ukrainy pochodziły z Europejskiego Funduszu Pokoju, na który kraje Unii zrzucają się poza zwykłym budżetem UE. Chodzi o nie łamanie pacyfistycznych założeń uninnych traktatów.
Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji, w zeszłym tygodniu narzekał na zbyt powolne tempo dostaw amunicji dla Ukrainy (chodzi głównie o artyleryjski kaliber 155 mm oraz poradziecki kaliber 152 mm) z unijnych magazynów i dotychczasowych zamówień. Jednak Bruksela nadal przekonuje, że UE wywiąże się z obietnicy wobec Kijowa. Komisja nie podaje, do jakiego stopnia w dostawach w najbliższym roku ma – wedle kalkulacji Brukseli – pomóc zwiększenie mocy produkcyjnych dzięki ASAP.
Aby wesprzeć Ukrainę w bardzo krótkim czasie, musimy nadal dostarczać z naszych zapasów. Ale musimy również zmienić priorytety obecnej produkcji i skierować ją priorytetowo na Ukrainę
– powiedział Breton.
MD/źródło: Deutsche Welle