Szwedzi piją coraz mniej alkoholu. Powodem… pogarszająca się sytuacja ekonomiczna
W ciągu ostatnich dziesięciu lat spożycie alkoholu spadło w Szwecji o około 10 procent – wynika z najnowszych danych CAN – Szwedzkiej Rady ds. Informacji o Alkoholu i Innych Narkotykach. W 2023 r. całkowite spożycie alkoholu spadło o 2,7 proc. w porównaniu do 2022 r. Poza pandemicznym rokiem 2020 jest to największy spadek w ciągu jednego roku od 2014 r.
Na tak gwałtowną obniżkę wpływa prawdopodobnie zarówno długoterminowy trend ograniczania konsumpcji, jaki utrzymuje się od dłuższego czasu, jak i mocno obniżona siła nabywcza konsumentów w 2023 roku, czytamy w raporcie.
Konsumpcja spada
Spadły wskaźniki we wszystkich kategoriach, z wyjątkiem sprzedaży w restauracjach i zakupów przemycanego alkoholu, które nieznacznie wzrosły. Jednocześnie udział państwowej sieci sklepów mających w Szwecji monopol na sprzedaż alkoholu – Systembolaget w całkowitej konsumpcji wzrósł z 69,8 do 70,5 proc.
W tym okresie spadło przede wszystkim spożycie alkoholu importowanego, podczas gdy udział Systembolaget w konsumpcji wzrósł
– powiedział Björn Trolldal, badacz w CAN.
Rejestrowana sprzedaż nadal utrzymuje się na wyższym poziomie niż przed pandemią. Spożycie rejestrowane stanowiło 86,1 proc. całkowitego spożycia w 2023 r. Część nierejestrowana stanowiła 13,9 proc. Zarówno import alkoholu przez podróżnych, jak i zakupy przemycanego alkoholu gwałtownie spadły w porównaniu z sytuacją przed pandemią.
W sumie w 2023 r. spożycie alkoholu w Szwecji spadło o 2,7 proc.
To efekt zarówno wieloletnich tendencji, jak pogarszającej się sytuacji gospodarczej
– mówi dalej Björn Trolldal.
Ceny alkoholu jak z kosmosu
Wino stanowiło 43,7 proc. całkowitego spożycia w 2023 r., kolejne miejsca zajmowały mocne piwo – 31,6 proc. i napoje spirytusowe – 18,4 proc. „Piwa ludowe” które może być sprzedawane w sklepach spożywczych i cydr stanowiły odpowiednio 4,0 proc. i 2,2 proc.
W zwykłym Szwedzkim supermarkecie jedynym alkoholem jaki kupimy jest „piwo ludowe”. Mocniejszy alkohol można kupić wyłącznie w państwowych sklepach Systembolaget, które na dodatek czynne są tylko w określonych godzinach – od poniedziałku do piątku od 10 do 19 lub 20, a w soboty tylko do 15.
Ponadto alkohol w Szwecji jest dość drogi. Za butelkę wódki o pojemności 0,7l trzeba tam zapłacić równwartość ponad 100 zł, a za whisky nawet 150 zł. Cena wina ze średniej półki to około 40-60 zł.
Pomiary spożycia alkoholu w Szwecji rozpoczęły się w 2000 roku i od tego czasu są nieprzerwanie kontynuowane. Uwzględniają one zarówno rejestrowaną sprzedaż alkoholu (Systembolaget, restauracje i sklepy spożywcze), jak i część nierejestrowaną, na którą składają się kupowanie alkoholu za granicą, zakupy alkoholu przemycanego, zakupy przez Internet oraz produkcja krajowa. Badanie przeprowadzane jest na próbie 18 tys. ankietowanych osób.
MD