Spirit Airlines, ikona tanich podróży lotniczych w USA, która zmieniła oblicze branży, po latach rosnących strat i nieudanej fuzji złożyła wniosek o ochronę przed bankructwem. Mimo trudnej sytuacji linia lotnicza ma jednak funkcjonować dalej.

Wcześnie rano w poniedziałek przewoźnik poinformował, że osiągnął wcześniej uzgodnione porozumienie z posiadaczami obligacji, które ma pomóc firmie przetrwać bankructwo, z którego spodziewa się wyjść w pierwszym kwartale przyszłego roku. Według Spirit Airlines dostawcy i leasingodawcy samolotów nie ucierpią.

Linia lotnicza poinformowała, że ​​będzie dalej kontynuować działalność i powiedziała, że ​​klienci wciąż mogą rezerwować bilety.

Najważniejszą rzeczą, którą należy wiedzieć, jest to, że można nadal rezerwować i latać teraz i w przyszłości

– napisał w poniedziałek w liście do klientów dyrektor generalny Spirit, Ted Christie. Dodał, że klienci mogą normalnie korzystać z biletów, kredytów i punktów lojalnościowych.

Spirit jest pierwszą od 13 lat dużą linią lotniczą w USA, która złożyła wniosek o upadłość. Poprzednim razem sprawa dotyczyła American Airlines, jedna z trzech nadal istniejących „wielkich” amerykańskich linii założonych przed deregulacją branży w 1978.

Do bankructwa Spirit Airlines doprowadził szereg czynników. Firma musiała zmagać się z uziemnieniem dziesiątek swoich samolotów z powodu problemów z silnikami, wzrostem kosztów po pandemii i niepowodzeniem planowanej fuzji z JetBlue Airways, która została zablokowana na początku tego roku z powodów antymonopolowych. Akcje Spirit Airlines spadły w tym roku o ponad 90 proc.