Masowa imigracja przyczynia się do obniżenia wynagrodzeń, hamuje rozwój technologiczny firm i prowadzi do spadku poziomu bezpieczeństwa – takie są główne wnioski raportu przygotowanego przez Centrum Myśli Gospodarczej. W swej analizie autorzy skupili się na trzech obszarach – gospodarczym, społeczno-kulturowym i bezpieczeństwa. „Coraz bardziej palący problem imigracji jest zwykle traktowany jako konflikt pomiędzy korzyściami gospodarczymi a zagrożeniami nieekonomicznymi. W swoim najnowszym raporcie „Migracja pod lupą. Jakie są koszty otwartych granic?” nasi eksperci pokazują, że nie do końca tak jest” – zaznacza CMG.

Masowa imigracja wymaga analizy na wielu polach życia gospodarczego. Nie wystarczy jedynie wskazać na wzrost PKB jako miernik tego, czy dane zjawisko jest korzystne dla wszystkich grup społecznych i kraju jako całości. Ważne jest również jak zyski z dodatkowej produkcji rozkładają się w społeczeństwie – kto osiąga ich dużo, kto wcale, a kto traci.

– podkreślają eksperci Centrum Myśli Gospodarczej.

Jak dodają, należy również zastanowić się, czy przyjazd dużej liczby nowych mieszkańców nie wpływa negatywnie na dostęp obywateli kraju do pewnych krytycznych, ograniczonych, zasobów.

Straty dla poziomu życia mogą w takim przypadku przerastać korzyści z tańszego dostępu do mniej istotnych usług, świadczonych przez imigrantów.

– czytamy.

Wreszcie, zaznaczają autorzy raportu, nie należy pomijać kontekstu rozwoju gospodarki narodowej w długim okresie. Trzeba zadawać pytania o to, jaki wpływ na innowacyjność i wzrost produktywności ma stałe zwiększanie siły roboczej w ilości tak dużej, jak zechcą tego pracodawcy.

Zdaniem ekspertów CMG nie mniej ważne od rozważań ekonomicznych są zagadnienia społeczne i kulturowe:

Choć nie da się ich tak łatwo skwantyfikować, ani tym bardziej, przedstawić w formie bilansu finansowego, to nie powinny być przez to traktowane jako mniej istotne. Ocena jakiegoś zjawiska na podstawie jedynie argumentów ekonomicznych nie jest oceną bardziej obiektywną od tej, która uwzględnia też kwestie bezpieczeństwa, zagadnienia społeczne czy kulturowe, tylko rezultatem światopoglądowego wyboru, że aspekty nieekonomiczne nie powinny być brane pod uwagę. Z faktu, że bezpieczeństwa albo jednolitości kulturowej nie da się przeliczyć na złotówki, nie może wynikać ich pomijanie w bilansie korzyści i strat z masowej imigracji. Nie będzie to wówczas bilans czysto finansowy, ale za to pełniejszy i bardziej odpowiadający faktycznym skutkom zjawiska w życiu obywateli i rozwoju społeczeństwa.

Imigranci nie zabierają pracy – ale obniżają wynagrodzenia

Autorzy raportu „Migracja pod lupą. Jakie są koszty otwartych granic?” przeanalizowali m.in. wpływ imigracji na rynek pracy:

Przyjazd imigrantów, zwiększając podaż na rynku pracy, przyczynia się do obniżenia wynagrodzeń, w szczególności pracowników nisko wykwalifikowanych. Siła tego efektu waha się w badaniach od 1% do nawet 20% spadku wynagrodzenia podobnej grupy pracowników wraz z przyjazdem imigrantów stanowiących 10% danej populacji.

Jak dodają, rzadziej występuje zjawisko „zabierania miejsc pracy” i wzrostu bezrobocia, „choć zależy ono od tego, czy imigranci zarobione przez siebie pieniądze wydają na miejscu, czy w swoich ojczyznach. Generowaniu bezrobocia sprzyja połączenie imigracji i silnych instytucji ochrony pracy”.

Z kolei wynik imigracji dla budżetu państwa ma znacząco różnić się w zależności od kierunku, z którego przybywają obcokrajowcy.

Dla Holandii wahał się on od średnio -600 tys. euro do +200 tys. euro na osobę.

– czytamy.

Jak ponadto piszą eksperci CMG, utrzymywanie wysokiej, relatywnie do kapitału, podaży pracy hamuje absorpcję technologii w przedsiębiorstwach, utrzymując specjalizację kraju w nisko zaawansowanej produkcji.

Koszty społeczne i bezpieczeństwo

Autorzy raportu zaznaczają, ze integracja imigrantów to proces długotrwały i niepewny:

Pewne grupy potrafią zachować odrębność i izolację od ogółu społeczeństwa pomimo wielu lat, a nawet wieków wspólnego zamieszkiwania w jednym kraju. (…) Etniczna różnorodność prowadzi do rozpadu więzi społecznych oraz spadku zaufania społecznego. Kondycja instytucji prawnych i gospodarczych ma fundamentalne znaczenie dla długookresowego rozwoju.

Imigracja niesie ze sobą także istotne zagrożenia związane z bezpieczeństwem:

Mieszkańcy państw UE o najmniejszym udziale cudzoziemców w społeczeństwie zgłaszają najmniej przestępstw w swojej okolicy, o ile nie są to państwa o najniższych poziomach PKB na osobę. (…) W Austrii i Niemczech, gdzie dostępne są dane o pochodzeniu przestępców i podejrzanych, cudzoziemcy są znacząco nadreprezentowani w tych grupach. Uchodźcy w Niemczech stanowili 2,3-krotnie większy odsetek podejrzanych o popełnienie przestępstw niż odsetek populacji, a imigranci w Austrii prawie 2,5-krotnie większy odsetek sprawców przestępstw.

Eksperci Centrum Myśli Gospodarczej zwracają ponadto uwagę, że coraz więcej zachodnich państw kojarzonych dotychczas z otwartymi granicami przyjmuje polityki zmniejszania liczby imigrantów.

Pojawiają się również próby forsownej asymilacji licznie reprezentowanych mniejszości etnicznych.

– dodają autorzy raportu.

Raport Centrum Myśli Gospodarczej „Migracja pod lupą. Jakie są koszty otwartych granic?” nasi eksperci pokazują, że nie do końca tak jest” – zaznacza CMG. dostępny jest TUTAJ