Mario Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego w swoim długo oczekiwanym raporcie ostrzega przed „powolną agonią” gospodarki UE.

Zdaniem Włocha, aby Unia Europejska mogła odzyskać konkurencyjność, musi przeznaczać na ten cel nawet 800 mld euro rocznie. Potrzeba więc inwestycji aż pięciokrotnie wyższych od tych przeznaczonych na odbudowę po II wojnie światowej w ramach Planu Marshalla.

Wśród postulatów Draghiego znalazła się m.in. likwidacja rosnącej luki inwestycyjnej między UE a USA i Chinami, przede wszystkim w dziedzinie nowych technologii.

Były szef EBC uważa, że UE musi też podtrzymać taki kurs dekarbonizacji gospodarki, aby zarazem zwiększał on jej konkurencyjność.

Draghi zwrócił także uwagę na kwestie bezpieczeństwa – zarówno militarnego, jak i ekonomicznego. Te pierwsze wymaga od Europejczyków przyśpieszenia zbrojeń, drugie – ograniczenie zależności od pojedynczych dostawców w strategicznych sektorach.

Włoch podkreśla również, że unijny aparat zmaga się z przerośniętą biurokracją. Proponuje więc ograniczenie nadmiernych, jego zdaniem, regulacji. Draghi podkreśla, że wiele innowacji jest blokowanych przez nadmierne przepisy, przez co firmy przenoszą się na rynek amerykański.

MD