Ostatnie prace dzielą połączenie Zalewu Wiślanego i Zatoki Gdańskiej
Według informacji podanych we wtorek przez Urząd Morski w Gdynii, nowa droga wodna na Mierzei Wiślnej nabiera ostatecznych kształtów. Śluza kanału żeglugowego jest już napełniona wodą do docelowego poziomu, co oznacza, że połączenie Zalewu Wiślanego oraz Zatoki Gdańskiej w końcu się ziściło.
Jak powiedział, cytowany w komunikacie Urzędu Morskiego w Gdyni, wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk:
Przekop Mierzei Wiślanej, który skróci i uprości żeglugę oraz sprawi, że nie będzie już potrzeby korzystania z Cieśniny Piławskiej, prezentuje się wspaniale i okazale. Przy każdej wizycie z radością obserwuję, jak postępują prace i że budowa zmierza dużymi krokami ku końcowi
Jak przekonuje Urząd Morski w Gdyni, budowa przekopu Mierzei Wiślanej to wyjątkowo skomplikowany inżynieryjnie i technologicznie projekt. Głównym wykonawcą jest konsorcjum złożone z sopockiej firmy NDI i belgijskiej Besix.
Inwestycja obejmuje budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego oraz nowy układ drogowy z ruchomymi stalowymi mostami o pionowej osi obrotu, które umożliwią przejazd nad kanałem. Poza tym zaplanowano budowę sztucznej wyspy zlokalizowanej na Zalewie Wiślanym
– wyjaśnił, cytowany w komunikacie, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni Wiesław Piotrzkowski.
Większość najważniejszych prac została już zrealizowana i to mimo, że na realizację robót generalny wykonawca ma jeszcze około trzech miesięcy. Zalano m.in. śluzę kanału żeglugowego, która będzie niwelować różnicę poziomu wód w obu zbiornikach i zapobiegać ich mieszaniu się.
Bliski ukończeniu jest demontaż ścianek technologicznych, które zamykają śluzę od strony północnej i południowej. Po ich usunięciu Zalew Wiślany i Zatoka Gdańska będą już faktycznie połączone.
Wszelkie prace mają jeszcze potrwać około dwóch miesięcy. Generalny wykonawca działa zgodnie z harmonogramem
– zapewnił inwestor.
Docelowo nowy kanał żeglugowy ma mieć kilometr długości i pięć metrów głębokości. Po zakończeniu wszystkich części projektu w 2023 roku do portu w Elblągu wpłyną więc jednostki o zanurzeniu do czterech i pół metra, długości do 100 metrów oraz szerokości do 20 metrów.
MD/źródło: WNP.pl