Polityczka Zielonych domaga się wprowadzenia oddzielnych przedziałów dla kobiet w metrze i pociągach. Miałoby to zwiększyć bezpieczeństwo pasażerek. Podobne rozwiązanie wprowadzono już częściowo w Tokio, gdzie wieczorami tworzone są specjalne przedziały dla kobiet – czytamy na łamach „DW”.

Tutaj mają bezpieczną przestrzeń, która pozwala im podróżować także w tłumie i w godzinach szczytu, bez narażania się na molestowanie

– powiedziała Antje Kapek, posłanka berlińskiego Landtagu. Jak podkreśla, liczba napaści na kobiety w Niemczech wzrasta, szczególnie w godzinach wieczornych.

Na razie chodzi jedynie o pomysł Zielonych w Berlinie. Do tej pory nie pojawił się żaden wniosek legislacyjny.

Wiosną tego roku doszło do gwałtu w pociągu berlińskiego metra. O napaść na młodą kobietę podejrzewany jest 33-letni mężczyzna „pochodzenia imigranckiego”.

Według aktualnych raportów, każdego dnia w berlińskim metrze, autobusach i na stacjach kolejowych dochodzi średnio do jedenastu aktów przemocy. W ubiegłym roku ogółem doszło do 4181 fizycznych napaści, wymuszeń, rabunków i przestępstw na tle seksualnym. Była to najwyższa wartość od dziesięciu lat.

Liczba przestępstw na tle seksualnym rośnie nieprzerwanie od 2014 r., czyli od początku kryzysu migracyjnego.

Wydzielone przedziały dla kobiet istnieją nie tylko w Tokio, ale także w New Delhi i Rio de Janeiro. Także w nocnych pociągach Austriackich Kolei Federalnych kobiety mogą rezerwować dla siebie osobne przedziały.

MD