Mercedes zmienił zdanie. Silniki spalinowe zostają, a elektryki będą rozwijać się własnym tempem

02.07.2024
Dorian
Czas czytania: 2 minut/y

Mercedes, jeden z najbardziej rozpoznawalnych producentów samochodów na świecie, zmienia swoją strategię dotyczącą przyszłości napędów. Firma, która wcześniej ogłosiła plan przejścia na wyłącznie elektryczne pojazdy do 2030 roku, teraz postanowiła kontynuować produkcję samochodów spalinowych tak długo, jak to będzie możliwe. Prezes firmy, Ola Källenius, ujawnił, że wszystkie istotne kombinacje silników spalinowych z przekładniami zostaną przystosowane do norm spalin Euro 7 i China 7. Aby tego dokonać, Mercedes planuje zainwestować w hybrydowe zespoły napędowe, jednocześnie pozwalając pełnej elektryfikacji rozwijać się w naturalnym tempie.

Decyzja Mercedesa o powrocie do inwestowania w silniki spalinowe wynika z analizy obecnych trendów rynkowych. Choć wiele firm motoryzacyjnych dąży do pełnej elektryfikacji, Mercedes postanowił dostosować swoją strategię, by lepiej odpowiadać na potrzeby klientów. W wywiadzie dla tygodnika Wirschaftswoche, prezes Källenius podtrzymał opinię, że rynek nadal potrzebuje samochodów spalinowych. „Będziemy oferować konwencjonalne pojazdy tak długo, jak rynek będzie ich chciał,” powiedział Källenius.

Jednym z głównych powodów zmiany strategii jest wolniejszy niż przewidywany wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych. Mercedes zakładał, że do 2030 roku większość jego pojazdów będzie elektryczna. Jednak w 2023 roku sprzedaż elektrycznych modeli Mercedesa wyniosła zaledwie 241 tysięcy z ponad 2 milionów wszystkich sprzedanych aut, co stanowi około 11,8 procent w segmencie modeli osobowych, bez vanów. Te wyniki skłoniły firmę do ponownej oceny swoich planów i dostosowania strategii do rzeczywistych warunków rynkowych.

Mercedes planował budowę ośmiu gigafabryk baterii, które miałyby wytwarzać łącznie 200 GWh ogniw Li-ion. Jednak, jak przypomina portal Electrive, konsorcjum Mercedesa, Stellantis i TotalEnergies wstrzymało budowę zakładów wytwarzających ogniwa w Niemczech i we Włoszech. Firma zdecydowała, że pełna elektryfikacja nastąpi później niż początkowo zakładano, co pozwala na kontynuowanie inwestycji w technologie spalinowe i hybrydowe.

Toyota wyznacza ścieżki

Mercedes idzie w ślady Toyoty, oferując zarówno konwencjonalne pojazdy, jak i hybrydy oraz elektryki. Firma planuje, by do końca drugiej połowy dekady pojazdy BEV (Battery Electric Vehicles) i PHEV (Plug-in Hybrid Electric Vehicles) stanowiły łącznie 50 procent wszystkich sprzedawanych samochodów. Tę strategię wspólnego liczenia aut elektrycznych i hybryd stosowało wcześniej BMW, co pozwalało na ukrycie słabych wyników sprzedaży samochodów elektrycznych.

Decyzja Mercedesa o powrocie do inwestowania w silniki spalinowe i hybrydowe pokazuje, jak trudne i skomplikowane jest przejście na pełną elektryfikację w branży motoryzacyjnej. Firma musi balansować między nowoczesnymi trendami a rzeczywistymi potrzebami rynku, starając się jednocześnie spełniać oczekiwania klientów i dostosowywać się do zmieniających się przepisów dotyczących emisji spalin. W obliczu tych wyzwań Mercedes stawia na elastyczność i różnorodność oferowanych napędów, co może okazać się kluczowym czynnikiem sukcesu w nadchodzących latach.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA