Polskiemu przemysłowi wciąż brakuje rąk do pracy. Firmy mają 24,2 tys. wakatów
Pracodawcy sięgają po różne sposoby na przyciągnięcie pracowników. Do najpopularniejszych wciąż należy oferowanie dostępu do prywatnego leczenia. Grupowe ubezpieczenie zdrowotne jest doceniane zarówno przez pracowników, jak i pracodawców. Pierwsi zyskują poczucie bezpieczeństwa i opieki, a drudzy minimalizują ryzyko zachwiania działania firmy z powodu braków kadrowych.
Gdzie najłatwiej znaleźć pracę? W przetwórstwie przemysłowym. Główny Urząd Statystyczny podsumował niedawno pierwszy kwartał 2024 r. pod względem popytu na pracę. Na czele listy znajduje się przetwórstwo przemysłowe, w którym było w tym czasie 24,2 tys. wolnych miejsc pracy. Firmy najczęściej poszukują robotników i rzemieślników oraz operatorów i monterów maszyn i urządzeń.
Pracodawcy sięgają po różne narzędzia, żeby przyciągnąć pracowników. Jednym z najpopularniejszych są różnego rodzaju korzyści pozapłacowe, wśród których prym wciąż wiedzie dostęp do prywatnej opieki medycznej. Trzeba jednak pamiętać, że benefity pracownicze pomagają nie tylko w przyciągnięciu nowych osób do firmy, ale też w zatrzymaniu obecnych pracowników. W tej kwestii grupowe ubezpieczenia zdrowotne zyskują podwójnie na znaczeniu. Z jednej strony są doceniane i oczekiwane przez pracowników, a z drugiej pozwalają utrzymać zatrudnionych w dobrym zdrowiu. Co z perspektywy pracodawcy ma kluczowy wpływ na płynne i nieprzerwane funkcjonowanie firmy. Dlatego przedsiębiorcy chętnie inwestują w ten benefit, co widać w rosnącej z roku na rok liczbie ubezpieczonych
– mówi Beata Tylke, Dyrektor Sprzedaży Ubezpieczeń Zdrowotnych i Pracowniczych w SALTUS Ubezpieczenia.
Co uwzględniać w ubezpieczeniu grupowym?
Wybierając grupowe ubezpieczenie zdrowotne, pracodawcy powinni wziąć pod uwagę dwa kluczowe czynniki: zakres świadczeń oraz listę placówek, w których pracownicy będą mogli otrzymać pomoc. Oczywiście, im więcej świadczeń i placówek, tym lepiej, ale to nie zawsze jest najważniejsze.
Przede wszystkim, świadczenia powinny być dostosowane do rzeczywistych potrzeb pracowników, uwzględniając ich wiek oraz potencjalne problemy zdrowotne, w tym choroby zawodowe, na które mogą być narażeni. Po drugie, placówki oferujące pomoc powinny być dogodnie zlokalizowane – blisko miejsca zamieszkania pracowników lub siedziby firmy.
Na koniec warto sprawdzić, czy ubezpieczyciel umożliwia refundację świadczeń poza swoją siecią placówek partnerskich. Wielu z nas leczy się od lat u tych samych lekarzy lub w tych samych przychodniach i nie chce ich zmieniać. Taka elastyczność może być dla pracowników bardzo istotna.
Ubezpieczenie powinno również uwzględniać ryzyka charakterystyczne dla branży, w której firma działa. Do najczęściej występujących zagrożeń czynnikami szkodliwymi i niebezpiecznymi oraz uciążliwymi dla zdrowia w przemyśle należą: hałas, czynniki mechaniczne związane z maszynami szczególnie niebezpiecznymi oraz nadmierne obciążenie fizyczne. Na liście świadczeń, z których mogą korzystać pracownicy w ramach polisy, powinny zatem znaleźć się, np. konsultacje chirurgiczne, ortopedyczne i niezbędne badania diagnostyczne. Warto też zadbać o dostęp do rehabilitacji. Pamiętajmy również o profilaktyce
– dodaje Beata Tylke z SALTUS Ubezpieczenia.
Profilaktyka jest jedną z podstaw medycyny pracy
Przepisy ściśle regulują, jakie środki bezpieczeństwa musi stosować pracodawca. Ważnym elementem tych jest medycyna pracy. Choć zazwyczaj kojarzymy ją przede wszystkim z badaniami wstępnymi, okresowymi i kontrolnymi, to równie istotna jest profilaktyka zapobiegania chorobom zawodowym, czyli problemom zdrowotnym wywołanym czynnikami panującymi w miejscu pracy. Pracownicy przemysłu są narażeni na obustronny ubytek słuchu, nowotwory złośliwe, przewlekłe choroby obwodowego układu nerwowego oraz schorzenia opłucnej lub osierdzia.
MD